Empatia doskonała
Zespół Michaela Banissy\'ego z Uniwersyteckiego College\'u Londyńskiego badał ekstremalnie nasiloną formę empatii, czyli współodczuwania, zwaną dotykową synestezją lustrzaną. Tacy ludzie odczuwają realny dotyk, obserwując dotykanie innej osoby.
Badanie mózgów 10 wolontariuszy z tą formą synestezji ujawniło, że są oni szczególnie uwrażliwieni na emocje innych osób. Osiągali najwyższe wyniki w standardowych kwestionariuszach badających empatię emocjonalną, co oznacza, iż mają lepsze instynktowne wyczucie w tej dziedzinie. Kiedy jednak testowano ich empatię poznawczą, która wymaga racjonalnego myślenia, ochotnicy wypadali podobnie jak reszta populacji. Oznacza to, że istnieje związek między empatią emocjonalną a pewnymi aspektami działania zmysłu dotyku (Nature Neuroscience).
U osób z synestezją lustrzaną podczas obserwacji tego, co dzieje się z kimś innym, aktywowane są te same obszary mózgu, co pozwala im się idealnie w czuć w samopoczucie i położenie podmiotu czyichś działań. Po raz pierwszy "posiadacza" tak niezwykłych umiejętności opisano 2 lata temu, czyli w 2005 roku.
Brytyjscy psycholodzy wykazali, że uczucie dotykania czasem pojawiało się na policzku po tej samej, a czasem po przeciwnej stronie niż u oglądanej osoby. Gdy strona się zgadzała, uczucie dotyku pojawiało się po upływie krótszego czasu. Kiedy dotyk rzeczywisty i synestezyjny pojawiały się w różnych lokalizacjach, niekiedy badani byli wprowadzani w błąd i wspominali o dotykaniu obu policzków. Tego typu zamieszanie nie pojawiało się w przypadku 20 osób bez synestezji, które brały udział w identycznych eksperymentach.
Naukowcy dalej badają lustrzaną synestezję dotykową. Chcą m.in. sprawdzić, jak często występuje. Wydaje się, że to powszechniejsze zjawisko niż do tej pory sądzono.
Komentarze (1)
waldi888231200, 23 lipca 2007, 21:00
Szczególny przykład to stygmatycy. używanie procentów w stosunku do ludzi musi robić robot ,a człowieka może zrozumieć tylko człowiek i to taki który cos podobnego przeszedł. (mowa ludzka jest zawodna bo każdy pod wypowiadanym słowem rozumie odrobinę coś innego co w sumie budzi inne emocje i inne skojarzenia)
Synestezja to połączenie (zlanie zmysłów) i zalezy co nachodzi na co , problem z rozdzielczością uchem trudno dokładnie widziec , ale widzieć dzwięki to daje już zupełnie nowe możliwości (teoretycznie powinien ją mieć każdy artysta - jeśli jej nie ma i nie umie wywoływać jest tylko kopistą to tłumaczy dlaczego obrazy kogoś są podziwiane bez promocji po latachi kosztują krocie) :-*