Koniec okienka wyboru przeglądarki

| Technologia
Microsoft

Microsoft nie musi już dłużej oferować użytkownikom Windows opcji instalowania konkurencyjnych przeglądarek. W 2009 roku Unia Europejska, walcząc z dominacją IE na rynku, nakazała amerykańskiej firmie, by ta oferowała użytkownikom jej systemu operacyjnego możliwość zainstalowania nie tylko Internet Explorera, ale również konkurencyjnych produktów. Od grudnia 2009 roku przez kolejnych pięć lat na terenie EU osoby, które instalowały Windows, widziały okno wyboru przeglądarki. Teraz okno to nie będzie już prezentowane.

Analiza przeprowadzona przez serwis PC Pro w rok po wprowadzeniu unijnych przepisów wykazała, że użytkownicy byli zdezorientowani pojawiającym się okienkiem wyboru. Widzieli w nim bowiem również i przeglądarki, o których nigdy nie słyszeli.

Od czasu decyzji UE udziały Internet Explorera znacznie się zmniejszyły, jednak wątpliwe, by większy wpływ na to miało wspomniane okienko wyboru. Rynek Internet Explorera kurczył się znacznie już na całe lata przed tym, zanim Unia podjęła decyzję. Z danych firmy ADTECH wynika na przykład, że w I kwartale 2004 roku rynkowe udziały IE w Europie wynosiły 94,72%. W I kwartale 2009 skurczyły się już do 67,7%, a pod koniec 2009 roku wynosiły 63,6%. W tym czasie popularność zdobywał Firefox, a w 2009 roku na rynku pojawił się Chrome wsparty potężną machiną marketingową Google'a, który odebrał Firfoksowi znaczną część udziałów i jest obecnie - według różnych statystyk - pierwszą lub drugą przeglądarką na świecie.

Okienko wyboru sporo kosztowało Microsoft. W 2013 roku koncern został ukarany przez UE grzywną w wysokości 561 milionów euro za to, że wskutek błędu w SP1 dla Windows 7 okienko przez 18 miesięcy nie pojawiało się w tej wersji systemu operacyjnego. Microsoft zaproponował wówczas, że przedłuży prezentacją okienka do 2016 roku, jednak eurourzędnicy woleli nałożyć grzywnę.

Microsoft Internet Explorer Unia Europejska okno wyboru przeglądarki