Microsoft prezentuje nowy UI
Craig Mundie, prezes Microsoftu ds. badań i strategii, zaprezentował prototyp nowego interfejsu użytkownika, który całkowicie zrywa z tym, z czym mamy do czynienia we współczesnych systemach operacyjnych.
W miejsce używanych obecnie ikon widzimy "bąble" reprezentujące różne typy aktywności. Bąble tworzone są automatycznie w różnych kategoriach, mogą być też budowane samodzielnie przez użytkownika. Kliknięcie na bąbel daje dostęp do programu i plików. Kolory bąbli reprezentują kategorie, do których należą, np. praca, rozrywka, dom, serwisy społecznościowe itp. itd. Znaczenie mają też pozycja i wielkość bąbli, które wskazują na aktualnie aktywne kategorie oraz na ile są one istotne dla użytkownika.
Jeśli np. planujemy podróż samolotem, możemy kliknąć na przyporządkowany jej bąbel i zobaczyć dane na temat lotu, sprawdzić terminy wylotów, zmienić rezerwację i wykonać wszelkie inne czynności związane z podróżą. Komputer łączy ze sobą różne dane tak, by dostarczyć użytkownikowi jak najbardziej trafnej informacji. Proponując np. kolejne terminy wylotów, sprawdza pogodę na lotniskach, przygląda się kalendarzowi użytkownika, by znaleźć odpowiadające mu terminy, ostrzega przed możliwymi zakłóceniami w podróży.
Wspomniany interfejs to obecnie projekt badawczy, lecz już wywołał sporo kontrowersji. Zauważono, że można nim sterować za pomocą telefonu komórkowego wyposażonego w system Windows Phone, pojawiły się zatem domysły, że może być to następca WP7. Z drugiej strony, dziennikarze przypomnieli sobie, że Steve Ballmer mówił, iż Windows 8 będzie najbardziej ryzykownym projektem w historii Microsoftu i wysnuli z tego wniosek, że zaprezentowany interfejs ma trafić do następcy Windows.
Bardzo jednak prawdopodobne, że jest to jeden z wielu projektów badawczych z Redmond, które nigdy nie zaistnieją w formie, w jakiej je pokazane, a których poszczególne elementy trafią do szeregu różnych produktów.
Komentarze (13)
Alek, 28 lutego 2011, 14:42
Bez poużywania czegoś trudno wydać opinię, ale wstępnie, jako zamysł i kierunek rozwoju - podoba mi się!
kobol, 28 lutego 2011, 15:15
noo, fajna sprawa... dla dzieci neo, tudziez innych ignorantow. natomiast dla osob takich jak np ja, dla ktorych jednym z podstawowych narzedzi jest totalcommander, a ktore irrytuje np autodtwarzanie, lub domyslne otwieranie "mymusic, myfoto, myshit", to nastepna glupota, ktora utwierdza mnie w przekonaniu, ze xp bedzie nam towarzyszyl do smierci (jego lub naszej:)
Alek, 28 lutego 2011, 16:07
Wiesz, bardzo chciałbym być tak mądry jak Ty i wypowiadać się tak wnikliwie i z szacunkiem dla osób mających inne zdanie, ale po chwili zastanowienia uznałem, że Twój poziom jest dla mnie niedostępny.
Nie przejmuj się interpunkcją, polskimi ogonkami, wielkimi literami na początku zdania, ani składnią języka polskiego itp. Geniusz ma prawo do 16 drobnych błędów w jednym akapicie. Najważniejsze, że posiadłeś zdolność obsługi czegoś takiego jak Total Commander. Wśród rówieśników zapewne uchodzisz za niesamowitego "kozaka" z tego powodu. Ja też chciałbym znać kogoś, kto umie obsługiwać Total Commandera . Mam także nadzieję, że za niego zapłaciłeś, bo bezpłatny jest on tylko w okresie testowym.
kobol, 28 lutego 2011, 16:59
niepotrzebnie sie irytujesz kolego. to co napisalem, nie bylo skierowane do Ciebie (jesli tak to zabrzmialo, przykro mi). chcialem tylko dobitnie zaznaczyc, ze wiekszosc tych 'usprawnien', ktorymi nas od jakiegos czasu bombarduja, w gruncie rzeczy nie usprawnia, a wrecz pogarsza sprawnosc interfejsu. a najgorsze w tym jest to, ze nie mozna z nich zrezygnowac, poniewaz ktos postanowil uszczesliwic innych na sile. ostatecznie uzytkownik placi grube pieniadze za cos, dla czego nie znajdzie praktycznego zastosowania. napisalem o TC poniewaz o wiele bardziej by mnie ucieszylo, gdyby MS dolaczyl do nowego systemu porzadny FM (za ktory nie musialbym zaplacic) niz babla, ktory bedzie za mnie wyszukiwal bilety lotnicze. ech
Jurgi, 28 lutego 2011, 17:10
Mogę się mylić, bo nigdy nie używałem, ale z opisu przypomina mi to linuksowy interfejs Sugar, który miał być (czy ostatecznie został – nie jestem pewien) zastosowany w XO-1, znanym jako OLPC. Ktoś może używał i może się wypowiedzieć, czy to faktycznie jest podobne?
lucky_one, 28 lutego 2011, 17:30
Fajnie że wymyślili jakiś nowy pomysł na nawigację, ale muszę przyznać że to rzeczywiście wygląda (przynajmniej na demonstracji) jak interfejs dla fana Facebooka czy NK. Ewentualnie taki interfejs może być użyteczny dla biznesmenów lub osób w podobny sposób organizujących swój czas. Natomiast osobiście niezbyt miałbym ochotę korzystać z takiego interfejsu i jeśli już, mam nadzieję że będzie on jedną z opcji a nie rozwiązaniem na sztywno zaimplementowanym w OSie.
Mnie natomiast do gustu bardzo przypadło rozwiązanie pozwalające grupować pliki na zasadzie stosów, jak na prawdziwym biurku:
Niestety nie miałem jakoś zacięcia żeby wrzucić ten interfejs na swój komputer (nie wiem tak w ogóle czy wyszli poza fazę roboczą, bo z 6-8 lat projekt był w powijakach i mógł w każdej chwili upaść..), ale może w końcu spróbuję coś z tym zrobić
Nie uważacie że prezentuje znacznie więcej innowacyjnych i bardziej praktycznych rozwiązań od interfejsu zaproponowanego przez Microsoft? Jak dla mnie brakuje tylko tego, żeby nad plikiem pod kursorem pojawiała się jego nazwa/detale - ale myślę że taka opcja została uwzględniona
Tym niemniej im więcej do wyboru tym lepiej dla klienta, także uważam że dobrze iż microsoft próbuje przełamać konwencję okienek. Ciekaw tylko jestem czy nazwa systemu zmieni się z Windows na Bubbles? xD (pytanie retoryczne, wiadomo że Windows jest zbyt rozpoznawalną marką żeby z niego zrezygnować)
MaG, 28 lutego 2011, 17:44
Ciekawe jakby to działało z wykorzystaniem Kinecta i wirtualnej rzeczywistości .
Alek, 28 lutego 2011, 18:04
Nie jestem nie tylko fanem, ale nawet i użytkownikiem FB, ani NK. Swój czas staram się organizować (z różnym skutkiem;)), ale nie jestem też biznesmenem. Mi skojarzyło się to z Visuwords. Podoba mi się powiązanie treściowe i to, że grafika rośnie wraz ze wzrostem wagi "bąbla" dla użytkownika. Tak jak napisałem na wstępie, trzeba spróbować używać by ocenić coś miarodajnie, ale nie skreślałbym tego pomysłu - jako opcjonalnego UI.
To także mi się podoba.
thikim, 28 lutego 2011, 18:17
Zgadzam się z kobol.
Fajny gadżet może nawet dla wielu takie coś wystarczy w użytkowaniu komputera. Często nawet skróci czas robienia czegoś.
Ale systemy "inteligentne" sprawdzają się w dość ograniczony sposób w wyręczaniu w myśleniu człowieka.
Ileż to razy ja chciałem zrobić jedno a inteligentny program (mający robić to co ja chcę) robił coś innego. I było więcej roboty niż normalnie.
To się nie sprawdza obecnie i tyle. Fajnie że ludzie próbują. Trzeba. Ale takie coś to nawet i za 50 lat nie uda się pewnie.
Piotrek, 28 lutego 2011, 18:50
10 czy ileś tam bąbli, które są malutkie jak kupka gołębia. Wprost genialny sposób na zmarnowanie przestrzeni na monitorze.
Cieszy mnie natomiast informacja, że w końcu Microsoft postanowił zrobić duży krok naprzód w przyszłości wprowadzając ryzykowny projekt na rynek jakim będzie Windows 8. Brawa należą się choćby za odwagę, ale tak przeszło mi przez myśl, iż ucząc się na błędach stwierdzili, że tracą kontrolę nad rynkiem a to ma być deska ratunkowa. Oby tylko ta platforma nie kierowała się w stronę zdziecinnienia społeczeństwa jak wyżej pokazany interfejs.
Mariusz Błoński, 28 lutego 2011, 19:37
@thikim: pamiętaj, że jeśli ktoś myśli o tak radykalnej zmianie UI (a MS od dawna mówi o tym, że komputery powinny być sterowane gestem i głosem), to musi być to zmiana na przyszłość. Nie można więc mowić, że systemy sobie nie dadzą rady, skoro pracujemy nad czymś, co ma np. sprawdzać się za 10, 20 i 30 lat. Pamiętaj też, że obecne UI powstały 40 lat temu.
John, 28 lutego 2011, 21:03
Kolejny bub(b)el, który każdy normalny użytkownik od razu wyłączy. Tak jak te wszystkie spersonalizowane menusy, durne powiadamiania, animacje z pieskami, ukrywanie rozszerzeń itd.
A tak naprawdę pewnie chodzi o utrudnienie życia producentom konkurencyjnego softu dla windowsowych IE, WMP itd.
thikim, 28 lutego 2011, 21:09
Mariusz, jeśli obecne interfejsy utrzymują się już 40 lat mimo olbrzymiego technologicznego postępu to może odpowiedź jest prosta: są one zbliżone do optymalnych dla ludzi i nie da się za dużo poprawić.
Pewnie że chciałbym jak w Star-treku, zamiast klikać 100 razy i wykonywać skomplikowaną czynność móc powiedzieć do komputera w postaci góra 10 sekundowego zdania co ma komputer zrobić, a sam leżeć na łóżku.
Niestety, liczba możliwych operacji, parametrów tych operacji jest dość duża a przecież wszystko to musi komputer przyjąć żeby mógł wykonać. Inaczej robi coś innego.
Więc szczerze albo komputery staną się inteligentniejsze i mądrzejsze od nas (może za jakieś 50 lat), albo póki co to są zabawki, a nei poważne rozwiązanie.
W obecnej chwili Win7 jest zbliżony do ideału. Drobne niedoróbki to problem aplikacji, które można zmieniać i dodawać przecież.
Dla mnie zapowiadany Win8 stanie się Vistą2.