Mafia nosorożcowa ukradła głowy z irlandzkiego muzeum
Z archiwów irlandzkiego Muzeum Narodowego skradziono 4 głowy nosorożców o wartości prawie 500 tys. euro. Wszystkie są trofeami z początku XX w.
W środę (17 kwietnia) wieczorem trzej zamaskowani mężczyźni związali strażnika. Po godzinnej akcji głowy z 8 rogami zostały załadowane do białej półciężarówki. Ochroniarz, któremu na szczęście nic się nie stało, zdołał się oswobodzić i około północy, tuż po odjeździe szajki, wszczął alarm. Budynek opieczętowano, by zabezpieczyć dowody.
Nigel Monaghan, kustosz działu historii naturalnej, podkreśla, że głowy postanowiono wycofać z ekspozycji w 2011 r. Decyzję podjęto, biorąc pod uwagę drastyczny wzrost liczby rabunków w europejskich muzeach. Artefakty trafiły do magazynu w Swords. Miały tam być bezpieczne, ale dobrze poinformowany gang i tak zdołał się do nich dobrać. Rogi zostaną prawdopodobnie sproszkowane i trafią na rynek azjatycki.
Z oficjalnego oświadczenia muzeum wynika, że 500 tys. euro to tzw. wartość uliczna łupu. Ponieważ kłusownicy doprowadzili kilka gatunków nosorożców na skraj wyginięcia (wystarczy wymienić choćby nosorożce jawajskie, sumatrzańskie czy czarne), napady na muzea i prywatne kolekcje stają się coraz częstsze.
Komentarze (1)
Przemek Kobel, 19 kwietnia 2013, 13:20
A jak już się skończą nosorożce, to zaczną napadać i proszkować tych, którzy wcześniej te proszki zażywali. Nowe proszki będą miały dołączoną informację, ile jest oryginalnego proszku w proszku.