Redaktor The Lancet przeprasza za nazwę enzymu
Richard Horton, redaktor naczelny prestiżowego pisma medycznego The Lancet, wyraził ubolewanie z powodu stygmatyzacji Indii i ich stolicy przez nazwanie nowego zapewniającego antybiotykooporność enzymu metalo-β-laktamazą z Nowego Delhi (ang. New Delhi metallo-beta-lactamase 1, NDM-1).
Dziennikarz wypowiedział się na ten temat podczas wizyty w Indiach. W sierpniu zeszłego roku w The Lancet opublikowano artykuł, w którym padało stwierdzenie, że gen NDM-1 pochodzi właśnie z Indii. Tamtejsze Ministerstwo Zdrowia uznało tę konkluzję za niesprawiedliwą i podkreśliło, że miejscowe szpitale są bezpieczne. Indyjscy politycy przypisali tzw. "wybiórczą złośliwość" międzynarodowym korporacjom. Naukowcy ukuli nazwę metalo-β-laktamaza z Nowego Delhi, ponieważ część chorych, którzy zawlekli NDM-1 do innych części świata, podróżowała do Indii w celach medycznych, np. na operacje plastyczne.
Prof. Timothy Walsh z Uniwersytetu w Cardiff, który odkrył gen oporności na wiele antybiotyków beta-laktamowych u bakterii mogących wywoływać zagrażające życiu zapalenia płuc oraz infekcje układu moczowego, podkreśla, że nie zamierza zmieniać nazwy enzymu. Dla odmiany Horton uważa, że jest to konieczne, by nie obciążać odpowiedzialnością pojedynczego państwa i miasta.
NDM-1 wykryto po raz pierwszy w 2008 r. u pałeczek zapalenia płuc (Klebsiella pneumoniae), wyizolowanych od przyjętego do indyjskiego szpitala Szweda. Wg Walsha, przed 3 laty bakterie NDM-1-pozytywne były rzadkością, a obecnie występują u 1-3% pacjentów z infekcjami enterobakteryjnymi w Indiach. W erze globalizacji i turystyki medycznej gen NDM-1 swobodnie rozprzestrzenia się po świecie. Sprzyja temu zjawisko poziomego transferu genów, czyli przechodzenia genów między organizmami (tutaj szczepami bakteryjnymi).
Komentarze (0)