Prezydent Meksyku i obywatele Francji na celowniku NSA

| Bezpieczenstwo IT
NSA

Najnowsze rewelacje Snowdena dotyczące działalności wywiadowczej NSA wywołały oburzenie w Meksyku i Francji. Le Monde i Der Spiegel doniosły, że NSA przechwyciła dziesiątki milionów rozmów telefonicznych przeprowadzonych we Francji i  włamała się na konto pocztowe byłego prezydenta Meksyku Felipe Calderona.

Le Monde, powołując sie na dokumenty przekazane przez Snowdena informuje, że pomiędzy 10 grudnia 2012 a 8 stycznia bieżącego roku NSA zarejestrowała 70,3 miliona połączeń telefonicznych nawiązanych na terenie Francji. Amerykanie nagrywali połączenia z konkretnych numerów oraz przechwytywali SMS-y. Dokumenty, które widzieli dziennikarze Le Monde, dają podstawy do przypuszczeń, że podsłuchiwano nie tylko osoby podejrzewane o działalność terrorystyczną, ale również wysoko postawionych polityków i biznesmenów. Podsłuch odbywał się w ramach programu "US-985D".

Z kolei Der Spiegel doniósł, że w maju 2010 roku wydział NSA o nazwie "Tailored Access Operations" uzyskał dostęp do konta pocztowego Calderona. Amerykanie włamali się do serwera pocztowego, dzięki czemu mogli przechwytywać korespondencję nie tylko samego prezydenta, ale również wielu ważnych osobistości z jego otoczenia. Z wcześniejszych doniesień wiemy też, że NSA podsłuchiwała kandydata na prezydenta Meksyku Enrique Pena Nieto, który w grudniu ubiegłego roku zastąpił Calderona.

Działalność NSA już zaszkodziła relacjom USA z innym krajem Ameryki Południowej - Brazylią. Prezydent Dilma Rousseff zawiesiła plany dotyczące swojej wizyty w Waszyngtonie, gdy okazało się, że była szpiegowana przez NSA. Meksyk, dla które Stany Zjednoczone są najważniejszym partnerem handlowym, na razie ograniczył się do wezwania, by prezydent Obama przeprowadził śledztwo w sprawie działań NSA.

NSA podsłuch Meksyk Francja Felipe Calderon