Lepsze zdjęcia w ciemności
Szwedzka firma NocturnalVision chce rozwiązać problem szumu pojawiającego się na fotografiach i filmach wykonywanych w złych warunkach oświetleniowych. Do pomocy zaprzęgnięto prowadzącą nocny tryb życia pszczołę z rodzaju Megalopta genalis.
Współczesne aparaty i kamery potrafią rozjaśnić obraz, jednak, dodając informacje w celu jego poprawienia, dodają też informacje na temat szumów, które stają się bardziej wyraźne.
NocturnalVision wykorzystuje technikę nazwaną roboczo sumowaniem czasoprzestrzennym. Polega to na analizie tego, co dzieje się w obrębie pojedynczej klatki (komponent przestrzenny) oraz porównuje kolejne ujęcia (komponent czasowy) i na tej podstawie redukuje szumy. Takie porównanie pozwoli na stwierdzenie, które z pikseli stanowią część obrazu, a które są zakłóceniami. Technika automatycznie dostosowuje redukcję szumów do różnic w obrębie samej klatki, dzięki czemu na jednym ujęciu możemy zobaczyć słabo oświetlone szczegóły nawet wówczas, gdy obok znajdowało się silne źródło światła. Z kolei zapobieganie oślepieniu i utracie możliwości zobaczenia szczegółów np. w nocy może być przydatne... w przemyśle samochodowym. Dlatego też pracami Szwedów już zainteresowała się Toyota. Japoński koncern będzie rozwijał motoryzacyjną wersję wspomnianej technologii, a NocturnalVision zajmie się opracowaniem jej na inne segmenty rynku.
Zastosowanie wspomnianej technologii wymaga sporych mocy obliczeniowych, dlatego też na dobrej jakości ujęcie należy czekać do momentu wykonania szóstego zdjęcia. W tej chwili możliwe jest wykonywanie dobrej jakość ujęć w rozdzielczości 640x400 z prędkością 5 klatek na sekundę. Niewykluczone jednak, że już wkrótce dzięki poprawieniu algorytmu i rosnących możliwościach sprzętu, kamery będą w stanie pracować w ciemności ze zwykłą prędkością 30 klatek na sekundę.
Komentarze (5)
Jurgi, 26 marca 2010, 18:13
Hm, program, którego używam do szybkiej obróbki filmów z aparatu, posiada od dawna taką redukcję szumów (poprzez porównywanie kolejnych klatek), nazywa się to bodaj temporal smooth? Nie jest więc to żadna nowość, chyba że to po prostu jakiś lepszy algorytm.
Notabene: dlaczego po przejściu na forum znikają spore fragmenty artykułu?
Mariusz Błoński, 26 marca 2010, 18:34
Dobre pytanie. Muszę zwrócić na to uwagę programiście.
thikim, 27 marca 2010, 18:24
Jest różnica pomiędzy filmami a zdjęciami. W samym wykorzystaniu kilku kolejnych zdjęć do odszumiania nie ma nic odkrywczego. Natomiast nie słyszałem żeby ktoś to zastosował w praktyce w aparacie w czasie rzeczywistym i to jest nowość.
blad201, 30 marca 2010, 09:46
Być może że kamery jeszcze tego nie potrafią ale aparaty tak - sprawdź aparacik Sony DSC-TX1. Chwalą się, że ma on "Tryb fotografowania z ręki o zmierzchu: wyraźne, zoptymalizowane zdjęcia w słabym świetle dzięki łączeniu 6 obrazów w jeden, cechujący się mniejszymi szumami".
Jurgi, 30 marca 2010, 16:49
Nowość może to jest, ale bardziej rynkowo i marketingowo niż technologicznie. Z technicznego punktu widzenia nie ma różnicy, czy używamy seryjnie zrobionych zdjęć, czy kolejnych klatek filmu — algorytm może być ten sam.