7. pozycja w kamasutrze płazów
U Nyctibatrachus humayuni odkryto nieznaną wcześniej u płazów pozycję spółkowania. Naukowcy z zespołu prof. Sathyabhamy D. Biju z Uniwersytetu w Delhi nazwali ją "rozkrokiem grzbietowym".
By przyłapać płaza in flagranti, biolodzy przez 40 nocy zaczajali się w lasach w pobliżu Humbarli (N. humayuni to endemit zamieszkujący Ghaty Zachodnie).
Naukowcy ujawniają, że u N. humayuni nie występuje typowy ampleksus (samiec nie chwyta samicy przednimi i tylnymi łapami). Zamiast tego przednie kończyny leżącego na grzbiecie samicy amanta spoczywają na liściu czy gałązce albo je obejmują. W tym czasie samica uwalnia skrzek na powierzchnię, na której siedzi spółkująca para.
Samiec ejakuluje na grzbiet samicy. Przed zapłodnieniem sperma spływa po jej plecach i tylnych kończynach - wyjaśniają autorzy publikacji z pisma PeerJ.
Choć N. humayuni znajdują się w odległości kilku milimetrów od siebie, w większości przypadków w ogóle się nie dotykają. Odsuwając się pod koniec aktu, samiec nadyma policzki i unosi się nad jajami. Zespół Biju sądzi, że w ten sposób chroni skrzek przed wężami. Ostatecznie zapłodniony skrzek spływa po liściu do strumienia, gdzie rozwijają się kijanki.
U N. humayuni podczas godów nawołują nie tylko samce. Nie wiadomo jednak, czemu ma służyć takie zachowanie samic.
Rozkrok grzbietowy to 7. opisany rodzaj pozycji przyjmowanej przez płazy podczas kopulacji.
Komentarze (3)
Gość Astro, 20 czerwca 2016, 17:43
Czasem granica dzieląca naukowy zapał od zboczenia może być dla niefachowca niezauważalna.
Tak czy inaczej, gratuluję płazom. Spora część takiego bardziej (wydawałoby się ) wyewoluowanego gatunku jak Homo sapiens pozostaje przy jednej tylko pozycji ("misjonarskiej", choć sam termin jest nieporozumieniem ).
Stanley, 20 czerwca 2016, 18:21
Ta pozycja(nieco podobna do niej) jest naprawde świetna! Przejście od masażu szyi, pleców, tylko trzeba mieć długi odwłok, inaczej "skrzek uwalnia się na powierzchnie na której przebywa spółkująca para". Zresztą to tylko kolejna wersja pozycji bocznej ustalonej pytaniem "kochanie nie śpisz już?" Co się chyba łyżeczka zwie i wtedy najlepiej gdy żabcia ma chude udka.
@Astro misjonarz - ja bym ją nazwał pozycja na Małysza.. proszę państwa doskonałe wyjście z progu, leeeć adam leeeeć... jak on się pręży, na moment zesztywniał, przygotowuje się do telemarku, ustał, będzie rekord 15 sekund.
7 pozycje w kamasutrze płazów można by nazwać:
Na barana
Jak widać samica leży na liściu, i samiec opiera się przednimi kończynami na liściu.
Nie dotykaja się bo dzieli ich kilka centrymetrów wełny.
Gość Astro, 20 czerwca 2016, 18:42
Dla wielu to zapewne pytanie: "kochanie, śpisz jeszcze?"
Głęboko się nie zgodzę.
Oczywiście przy pozytywnej odpowiedzi na Twój wariant pytania.