Neutrino, prędkość światła i możliwe błędy
Zidentyfikowano błędy, które mogły wpłynąć na niedokładność pomiaru podczas eksperymentów, w wyniku których ogłoszono, że neutrino może poruszać się szybciej niż światło.
Zespół pracujący przy eksperymencie OPERA stwierdził, że możliwe były dwa błędy związane z obsługą systemu GPS. Czas, jaki potrzebowały neutrino na pokonanie 730-kilometrowej trasy pomiędzy CERN-em a detektorem w Gran Sasso był mierzony za pomocą systemu GPS. Kluczową rolę mogły więc odegrać zegary atomowe na początku i na końcu trasy neutrino. Żeby je zsynchronizować, trzeba wysłać pomiędzy nimi sygnał, a ten też potrzebuje czasu na przebycie określonej odległości. Dlatego też dane są interplowane, w celu wyeliminowania tej różnicy czasu. OPERA przyznaje, że interpolacja mogła zostać źle wykonana. Drugi z możliwych błędów to niewłaściwe połączenie pomiędzy urządzeniem GPS, a głównym zegarem eksperymentu OPERA.
Należy podkreślić, że są to na razie wstępne najbardziej możliwe wyjaśnienia. Nie wydano jeszcze ostatecznego komunikatu, gdyż oba spostrzeżenia nie zostały ostatecznie zweryfikowane.
Tymczasem w Fermilab naukowcy pracujący przy eksperymencie MINOS próbują na własną rękę powtórzyć eksperyment CERN-u i sprawdzić uzyskane informacje.
Komentarze (6)
wilk, 23 lutego 2012, 23:48
Dziwi mnie, że dopiero teraz sprawdzają sprzęt, a nie od chwili gdy zaczęli uzyskiwać niecodzienne pomiary. Przecież zapewnienie jakości aparatury pomiarowej jest kluczowe.
mikroos, 24 lutego 2012, 07:44
Patrzę na to nieco inaczej. Zmierzyli co mieli zmierzyć, od początku informowali o możliwej pomyłce, ale sami nie umieli namierzyć jej przyczyn. Aby sobie pomóc, opublikowali wyniki z jasnym zastrzeżeniem, że wyniki mogą być złe, by skonsultować problemy z większą rzeszą naukowców. Moim zdaniem wszystko jest OK.
wilk, 24 lutego 2012, 13:55
Nie zgodzę się. W interesie naukowca jest odrzucenie wszystkich możliwych przyczyn nieprawidłowości przed ogłoszeniem wyników. To nie jest jakaś nowa teoria, hipoteza, a suche dane. Tutaj doszło do publikacji (nawet jeśli zamieścili zastrzeżenia) zanim sami sprawdzili sprzęt i dokręcili wszystkie śrubki. Zdaję sobie sprawę, że dane z detektorów idą w TB i potrzeba czasu na ich analizę, ale przeprowadzili test ok. 15 tys. razy i to przez kilka miesięcy przed ogłoszeniem i nawet nie wykluczyli możliwości usterki czy złego podejścia (hipoteza z GPS) przez co mamy teraz pewnego rodzaju kaczkę dziennikarską. No, jest jeszcze druga, mało prawdopodobna, możliwość — nie mają na miejscu odpowiednich techników. Jak dla mnie wyszła sensacja na miarę odkrycia „perpetuum mobile”, a szkoda, bo zapowiadało się interesująco.
fuzja, 24 lutego 2012, 14:09
Sprawdzić to sprawdzili wielokrotnie (może nie akurat kable) przed opublikowaniem wyników. Złożoność eksperymentów nie pozwala często na sprawdzanie każdego kabelka.Poza tym czytałem dawniej że podobne wyniki były już otrzymane przy akceleratorach amerykańskich, więc nic jeszcze nie jest przesądzone. Tak naprawdę to wszystko zostało rozdmuchane przez media.
Bardzo bym chciał żeby naukowcy i opinia publiczna przyjrzała się bardziej eksperymentom LENR ( zimnej fuzji ?), jest wiele badań według których możemy dokonać transmutacji różnych ciężkich pierwiastków niklu, palladu i otrzymać jeszcze dużo energii.
mikroos, 24 lutego 2012, 14:21
Ogłosili wyniki, czyli że pojawiły się niejasności, a nie że neutrino są szybsze od światła. To ogromna róznica.
Otóż to: dziennikarską, bo to dziennikarze zrobili z tego medialną historyjkę, a nie badacze, który opublikowali wyniki z bardzo ostrożnymi przypuszczeniami dot. przyczyn zaobserwowanego zjawiska.
Irek, 24 lutego 2012, 21:03
Już dawno pisałem o tym że ten eksperyment to ściema, tak jak wszystko w fizyce, po prostu bujdy na resorach w które wierzą tylko półgłówki.
http://forum.kopalniawiedzy.pl/index.php?/topic/14555-bajeczki-fizykow-bajeczka-o-neutrino/page__p__74447#entry74447