Z matematyką na terrorystę
Zespół profesora Thomasa Gillespie z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles (UCLA) twierdzi, że opracował matematyczną metodę wyliczenia prawdopodobnego miejsca pobytu Osamy Bin Ladena.
Naukowcy oparli się przede wszystkim na danych dotyczących rozprzestrzeniania się gatunków zwierząt i wzięli pod uwagę takie rzeczy jak potrzebę zapewnienia sobie bezpieczeństwa, konieczność zamieszkania w budynkach o wyższych pomieszczeniach (Bin Laden mierzy sobie ponad 190 cm wzrostu), dostęp do energii elektrycznej czy wolne pokoje dla ochrony. Ponadto, jak czytamy w artykule opublikowanym przez MIT International Review, terrorysta prawdopodobnie szuka schronienia w dużym mieście, gdzie dominuje kultura podobna do kultury Afganistanu. Tam może być anonimowy.
Zespół profesora Gillespie wytypował miasto Parachinar w Pakistanie, jako najbardziej prawdopodobne miejsce ukrywania się Bin Ladena. Gdy wzięto też pod uwagę typ budynku, który musi być wyposażony w energię elektryczną (terrorysta od lat musi poddawać się dializie, gdyż jego nerki uległy uszkodzeniu wskutek zamachu) czy też powinien być osłonięty drzewami, zapewniającymi większą anonimowość, okazało się, że we wspomnianym mieście są tylko trzy budynki spełniające wszystkie warunki. Gillespie mówi, że jego algorytmy można udoskonalać, dodając kolejne informacje zdobywane przez służby wywiadowcze.
Z kolei Kim Rossomo z Texas State University, który współpracował z armią przy poszukiwaniu terrorystów, stwierdził: Pomysł wytypowania trzech budynków w półmilionowym mieście znajdującym się w państwie, w którym autorzy pomysłu prawdopodobnie nigdy nie byli, jest nieco naciągany.
Komentarze (11)
thibris, 18 lutego 2009, 19:02
Za dużo seriali o metematycznych detektywach ?
mikroos, 18 lutego 2009, 19:11
Nic dziwnego - trzeba być wyjątkowo tchórzliwym szczurem (z całym szacunkiem dla szczurów - to bardzo bystre stworzenia), żeby nakłaniać ludzi do śmierci w imię chorej ideologii, a samemu siedzieć bezpiecznie na uboczu. Ot, jeden z wielu idiotyzmów wpisanych w islamski terroryzm.
waldi888231200, 18 lutego 2009, 20:42
Sam tu tyle razy wypuszczałeś na mnie innych , że strasznie zbulwersowała mnie twoja wypowiedź.
mikroos, 18 lutego 2009, 20:59
Gdybyś tylko częściej prowadził merytoryczną dyskusję albo przyznawał się do błędów, problem nigdy by nie powstał. Każdy na tym forum czasem się myli, ale tylko ty jeden notorycznie usuwałeś wypowiedzi, wprowadzając chaos do dyskusji, albo kompletnie uchylałeś się od jakiegokolwiek uzasadnienia własnych słów albo chociaż przyznania się do błędów.
Poza tym nikogo nie napuszczałem na ciebie. Zawsze wyrażałem jedynie swoje własne zdanie. A że inni myślą podobnie do mnie, to już nie moja wina.
waldi888231200, 18 lutego 2009, 21:08
o i znów wypuszczasz innych.. polski manipulancie.
thibris, 18 lutego 2009, 22:03
Bez epitetów i wycieczek osobistych proszę...
Skafander, 22 lutego 2009, 03:28
Polecam film ''loose change''
Tomek, 22 lutego 2009, 17:19
To ja daję metodę z prawdopodobieństwem 1. Odpowiedź brzmi: Biały Dom, albo prywatny dom G. W. Buscha.
Jak nie każdy wie to dobrzy znajomi, a w trakcie ataku na WTC przecież Osama przebywał w szpitalu w USA.
dziki98, 26 lutego 2009, 19:33
Heh i tak jak odkryją miejsce , i to bez policjantów , Wojska .Zginą ...
inhet, 28 lutego 2009, 00:10
E, przecież właśnie dlatego chcą go namierzyć, żeby wiedzieć, gdzie nie należy szukać, bo by jeszcze znaleźli i co? Zabrakłoby powodu do wojen.
Tomek, 28 lutego 2009, 01:52
Wystarczy krzyknąć przez media że "x" jest terrorystą, albo chce robić broń atomową. Wszyscy to łykną.