AT&T zablokuje sieci P2P?
Randall Stephenson, szef AT&T powiedział podczas obrad Światowego Forum Ekonomicznego, że jego firma jest bardzo zainteresowana rozwiązaniami, które pozwolą odfiltrować z sieci nielegalny ruch P2P. To tak jakby być w sklepie i widzieć, że ktoś kradnie DVD. Zareagujesz? – mówił Stephenson.
Jeśli AT&T zastosuje rozwiązania pozwalające zablokować nielegalną wymianę danych, to uderzy to nie tylko w klientów tej firmy. Trzeba bowiem pamiętać, że olbrzymia część ruchu w Sieci w którymś momencie przechodzi przez infrastrukturę należącą do amerykańskiego giganta.
Nie wiadomo, dlaczego firma jest zainteresowana takimi rozwiązaniami. Przyczyna może być prozaiczna i wcale nie chodzi tutaj o walkę z piractwem. Według różnych szacunków od 30 do 90 procent całego ruchu w Internecie generowane jest przez sieci P2P. Blokując je AT&T zyska możliwość zróżnicowania swojej oferty. Osoby, które będą chciały korzystać P2P będą musiały wykupić odpowiednią taryfę. Ci, którym P2P nie jest potrzebne, zapłacą od nich mniej.
Być może byłoby to w pewnym mierze rozwiązaniem problemów piractwa. Providerzy tacy jak AT&T dzieliliby się ze studiami filmowymi i muzycznymi opłatami wnoszonymi przez osoby korzystające z sieci P2P. Ci, którzy z nich nie korzystają, nie płaciliby za zawartość pobieraną przez innych.
Komentarze (2)
Jajcenty, 5 sierpnia 2012, 09:11
To bardzo niebezpieczny pomysł. Opodatkujmy pilniki i brzeszczoty bo służą do przecinania kłódek a uzyskane w ten sposób pieniądze przekazujmy firmom ubezpieczeniowym zmuszonym wypłacać odszkodowania za włamy do piwnic. Pozostaje pytanie czy w takiej sytuacji włamania będą legalne czy nie? W końcu zostały przedpłacone...
krzabr, 5 sierpnia 2012, 20:44
Nie ma czego się obawiać, kto ma łeb na karku po prostu wrzuci P2P przez trasowanie i tak będzie dalej ściagał co chce tyle że znacznie wolniej.