Niebezpieczne sieci P2P
Amerykańskie Biuro Patentowe (USPTO) przestrzega internautów przed niedopracowanymi klientami sieci P2P, które mogą udostępniać prywatne pliki użytkownika. Dokument Filesharing Programs and Technological Features to Induce Users to Share powstał na zlecenie podsekretarza stanu ds. własności intelektualnej i dyrektora Biura Patentowego Jona W. Dudasa.
W listopadzie 2006 roku zlecił on zbadanie doniesień, jakoby programy do sieci P2P bez wiedzy użytkowników udostępniały ich prywatne pliki. Wśród wymienianych programów znalazły się te najpopularniejsze – BearShare, eDonkey, Kazaa, LimeWire i Morpheus.
Bliższe badania wykazały, że rzeczywiście w wielu przypadkach programy te nie zapewniają odpowiedniego bezpieczeństwa. Co więcej okazało się, że nawet gdy użytkownicy wyłączali udostępniania pewnych plików i folderów, to wciąż one były bez ich wiedzy dostępne.
W raporcie znalazło się też oskarżenie pod adresem twórców takich programów. Zdaniem autorów raportu, w wielu przypadkach celowo piszą oni oprogramowanie klienckie tak, by udostępniały one dane bez wiedzy użytkownika. Dzięki temu łatwiej im ukryć swoją obecność i fakt, że nielegalnie pobierają treści chronione prawem autorskim. Przez to jednak narażają na niebezpieczeństwo nieświadomych niczego użytkowników. Gdy bowiem ci przechowują na dyskach legalnie posiadane materiały i je nieświadomie udostępniają, narażeni są na oskarżenie o nielegalną wymianę plików.
USPTO stwierdza również, że wspomniane programy do obsługi sieci P2P ułatwiają pracę nie tylko złodziejom, ale również pedofilom. Ci pierwsi szukają na dyskach dokumentów finansowych i danych przydatnych do kradzieży tożsamości. Ci drudzy nie tylko wymieniają się zdjęciami czy filmami, ale mogą, zdaniem USPTO, szukać informacji czy zdjęć dzieci na komputerach nieświadomych rodziców korzystających z programów do wymiany plików.
W końcu raport stwierdza, że programy do P2P mogą narażać bezpieczeństwo kraju. Przeprowadzone przed dwoma laty badania wykazały, że wiele osób, które miało dostęp do poufnych lub tajnych informacji i korzystało jednocześnie z programów do wymiany plików, nieświadomie udostępniało tajne dane w Sieci.
Komentarze (1)
Gość jasne, 21 marca 2007, 22:22
celowo pisza takie programy smefne....