Pijak i Myśliwy – „polscy” sułtani Imperium Osmańskiego
Państwo osmańskie powstało pod koniec XIII wieku, do Europy wkroczyło w drugiej połowie XIV wieku, a sto lat później zakończyło tysiącletnie dzieje Cesarstwa wschodniorzymskiego, znanego obecnie jako Cesarstwo Bizantyńskie. Ono zaś było kontynuatorem jeszcze starszego państwa, którego początki datujemy na rok 753 p.n.e. Imperium Osmańskie było państwem wielonarodowym, w którym rządził nie tylko żywioł turecki. Wielu sułtanów miało pochodzenie greckie, albańskie czy serbskie. Było wśród nich dwóch, których korzeni możemy szukać na terenie dawnej Rzeczypospolitej.
Pierwszym z nich był Selim II, zwany Blondynem, to po matce, oraz Pijakiem czy też Opojem – to po zamiłowaniach. Selim najwyraźniej miał pecha. Był synem Sulejmana Wspaniałego, jednego z największych władców Imperium Osmańskiego. Jasnym więc było, że jego rządy będą porównywane z panowaniem Sulejmana. Jego matką była 4. żona Sulejmana, Hürrem Sultan, lepiej nam znana jako Roksolana. To właśnie dzięki niej wspominamy o Selimie. Roksolana pochodziło bowiem z terenu Królestwa Polskiego. Prawdopodobnie była Rusinką (Ukrainką) porwaną w I lub II dekadzie XVI wieku podczas tatarskich najazdów na Rohatyń. Niektóre źródła podają, że nazywała się Aleksandra Lisowska. Jej przydomek Roksolana pochodzi prawdopodobnie od jej rusińskiego pochodzenia. Tatarzy zabrali dziewczynkę do Konstantynopola, gdzie została sprzedana na targu niewolników. Trafiła do haremu, zrobiła wielką karierę i została żoną Sulejmana Wspaniałego.
Wróćmy jednak do Selima. Przyszły sułtan urodził się w 1524 roku i nie wydaje się, by był zainteresowany władzą. Nie miał zresztą wielkich szans na objęcie tronu. Tak się jednak złożyło, że wszyscy jego bracia poumierali – w różnych okolicznościach – jeszcze za życia Sulejmana. Gdy więc jego wielki ojciec zmarł w 1566 roku Selim bez większych problemów objął tron. Czas jego rządów to okres pokoju i umocnienia władzy Imperium Osmańskiego nad basenem Morza Śródziemnego, jednak główna w tym zasługa wielkiego wezyra Mehmeda Sokollu, który sprawował władzę w imieniu Selima. To w tym czasie rozpoczął się okres stopniowej utraty władzy przez sułtanów.
Selim wolał się bowiem bawić niż rządzić. A w zabawie pomagało mu wino. Co prawda inni osmańscy władcy również nie stronili od alkoholu, jednak Selim II się wyróżniał. A tym bardziej wyróżniał się na tle swojego ojca. Sulejman za młodu pijał wino, jednak z czasem zaczął regularnie chodzić w piątki do meczetu, przestał słuchać muzyki oraz pić alkohol. W końcu w 1555 roku, jako pierwszy osmański sułtan, zakazał sprzedaży alkoholu. Tawerny zamknięto lub zniszczono, przybywające do Konstantynopola statki z winem spalono. Miłośnicy alkoholu zeszli do podziemia.
Selim ojca nie przypominał. Francuski dyplomata Philippe du Fresne-Canay, który w Konstantynopolu spędził trzy miesiące w roku 1573 wspominał, że w tym czasie sułtan wybrał się do meczetu dwukrotnie. Zbyt pobożny więc nie był i widać to było w jego trybie życia. Zniósł zakaz handlu alkoholem. Najbardziej zyskał na tym zaufany doradca jego i jego ojca sefardyjski żyd z Portugalii bankier Joseph Nasi. To niezwykle interesująca postać, zręczny biznesmen i dyplomata. Nasi otrzymał od sułtana monopol import wina. Zresztą to prawdopodobnie on zapoznał Selima z tym trunkiem. Sułtan nie pogardził też czymś mocniejszym. Ambasador Wenecji informował, że każdego ranka Selim wypijał pół karafki destylowanego alkoholu, a przy stole potrafił spędzić trzy dni i trzy noce.
Władca tak lubił dobrą zabawę, że miał ponoć mawiać myślę jedynie o dzisiejszych przyjemnościach, o jutro nie dbam. Jego zamiłowanie do alkoholu znane było za granicą. Wśród ludu Italii krążyły piosenki, w których władcę budzącego grozę Imperium opisywano jako pijaka w karmazynowych ciuchach. O pijaństwie władcy pisali też muzułmanie. A mieszkańcy Stambułu jeszcze w XIX wieku wspominali o Selimie Pijaku.
Historycy nie wykluczają, że to zamiłowanie do trunków przyczyniło się do przedwczesnej śmierci Selima. Zmarł on w wieku zaledwie 50 lat, a przyczyną śmierci miało być uderzenie głową o posadzkę w łaźni. Pijany Selim podobno pośliznął się, goniąc jedną z nałożnic.
Kilkadziesiąt lat po śmierci Pijaka urodził się kolejny z „polskich” sułtanów, Mehmet IV zwany Myśliwym. W jego przypadku rodzinne związki z Polską są bardziej wątpliwe niż u Selima. Jednak to za jego rządów miał miejsce najbardziej znany epizod historii kontaktów Polski z Imperium Osmańskim, bitwa pod Wiedniem.
Mehmet przyszedł na świat w 1642 roku. Jego matka, Turhan Hatice, najprawdopodobniej również pochodziła z terenów dzisiejszej Ukrainy. Nie wiemy jednak, czy gdy została porwana przez Tatarów tereny te wchodziły w skład Rzeczpospolitej.
Mehmet nie miał okazji pójść w ślady Selima. Na tron wstąpił w wieku sześciu lat, po tym, jak jego umysłowo chory ojciec został obalony i wkrótce uduszony. W imieniu małoletniego rządzili dowódcy janczarów, wezyrowie oraz babka, a po jej zamordowaniu matka, która okazała się jedną z najważniejszych władczyń Osmanów. Mehmet miał stać się, po Sulejmanie Wspaniałym, najdłużej zasiadającym na tronie sułtanem. Jednak rządził już po Selimie, a – jak wspomnieliśmy – od czasów Opoja sułtanowie mieli coraz mniej władzy. Za czasów Mehmeda doszło do wielkiego pożaru w stolicy (1660), w którym mogło zginąć nawet 40 000 mieszkańców. Ulemowie ogłosili, że to kara za nieprzestrzegania zasad islamu, nadużycia ze strony janczarów oraz obecność niewiernych w dzielnicach muzułmańskich. Szybko więc zakazano sprzedaży wina w dzielnicach muzułmańskich, następnie zakaz rozszerzono na każdą dzielnicę, w której znajdował się meczet, w końcu zaś zakazano picia alkoholu każdemu mieszkańcowi w każdej miejscowości z meczetem. Młodego sułtana nie interesował jednak alkohol, a polowania, co przyniosło mu przydomek Myśliwy. Jego panowanie przypadło na tzw. okres Köprülü, kiedy to Imperium rządzili wpływowi wezyrowie z albańskiej rodziny Köprülü. Jednym z nich był znany dobrze w Polsce wielki wezyr Kara Mustafa.
Początek dynastii wezyrów Köprülü przypada właśnie na okres rządów Myśliwego. Ambitni i zręczni politycy oraz wojskowi próbowali wzmacniać Imperium, głównie za pomocą podbojów. Mehmed brał udział w wyprawach wojennych przeciwko Austrii (1663) i Polsce (1672), jednak interesował się nie samą wojaczką, ale... poszukiwaniem terenów łowieckich. Sułtan sprzeciwiał się też planom zdobycia Wiednia przez Kara Mustafę, jednak miał niewiele do powiedzenia. Jak wiemy, to Mehmed miał rację. Pokonany pod Wiedniem wielki wezyr został z rozkazu Mehmeda uduszony.
Po klęsce pod Wiedniem (1683) armie tureckie wycofały się na teren Węgier. Podczas rozpoczętej wieloletniej wojny Imperium coraz bardziej słabło, ponosząc kolejne klęski. W 1687 roku po drugiej bitwie pod Mohaczem armia turecka poszła w kompletną rozsypkę, została porzucona przez własnych dowódców, w tym wielkiego wezyra. Sułtan kazał dezertera zabić, powołał nowego wezyra, a ten zdecydował o detronizacji Mehmeda IV i powołaniu na tron jego brata, Sulejmana II. Mehmed został osadzony w areszcie domowym i zmarł w 1693 roku. Na tronie zasiadał zaś w latach 1648–1687.
Komentarze (1)
venator, 21 lutego 2024, 01:25
W zasadzie dlaczego? Jako jedyny przetrwał bratobójczą walkę o władzę. W 1561 r. wygrał bitwe pod Konyą, w konflikcie dynastycznym sprowokowanym przez ambitnego, starszego brata, Bajezida. Sulejman nie faworyzował żadnego z synów (nie obowiązywała zasada starszeństwa synów), nie sprzeciwił się woli ojca, zwyciężył. Sam Sulejman ponoć żałował śmierci swego syna Mustafy ale Bejazida? Złoto na dwór perski, za które stracono Bejazida, popłynęły zarówno ze skarbca Sulejmana jak i Selima. Być może wielki sułtan obawiał się, że Bejazid, ambitny i waleczny syn, pokusi się o jego obalenie. W przypadku Selima można mówić o szczęściu ale może i politycznej przebiegłości...Sam Selim był wykształcony, pod pseudonimem pisał wiersze, otaczał opieką artystów. Uważany za idiotę był z pewnością uzależniony od alkoholu i opium. Na całe szczęscie dla calej Europy, to za jego rządów rozpoczął się regres sułtanatu i całego imperium.