Duży gil, który podzielił losy ptaków z Madery czy Wysp Kanaryjskich
W kalderze na Graciosie - portugalskiej wyspie na Atlantyku - znaleziono kości nowego wymarłego ptaka śpiewającego. Szczątki Pyrrhula crassa, bo tak go nazwano, tkwiły w niewielkiej przestrzeni, przez którą kiedyś przepływała lawa. Gil wyginął kilkaset lat temu wskutek kolonizacji wyspy przez ludzi i pojawienia się gatunków inwazyjnych.
Międzynarodowy zespół naukowców, którego pracami kierował Josep Antoni Alcover z Mediterranean Institute for Advanced Studies, natrafił na kości P. crassa w Furna do Calcinhas, niewielkiej jaskini zlokalizowanej w Caldeira da Graciosa na południowym wschodzie wyspy.
To pierwszy opisany wymarły przedstawiciel rzędu wróblowych z archipelagu [Azorów], ale z pewnością nie będzie ostatni.
Zarówno dziób, jak i kości z tyłu czaszki pokazują, że P. crassa był większy od innych przedstawicieli rodzaju Pyrrhula: gila zwyczajnego (Pyrrhula pyrrhula) i azorskiego (Pyrrhula murina).
Azory zostały skolonizowane przez Portugalczyków. W starożytności były zaś prawdopodobnie odwiedzane przez Fenicjan i Kartagińczyków, a w średniowieczu - przez Arabów czy Normanów. Zasiedlenie przez ludzi doprowadziło do zniszczenia i spalenia habitatu. Wprowadzanie inwazyjnych roślin zmniejszyło obszar zajmowany przez las laurowy do 3% pierwotnej jego wielkości. Choć dotąd kości P. crassa zidentyfikowano tylko na Graciosie, możliwe, że gile te zamieszkiwały również inne wyspy Azorów.
Komentarze (0)