Od urodzenia nie wie, co to sen
Trzyletni Rhett Lamb jest często poirytowany. Nie ma to jednak nic wspólnego z jego temperamentem, osobowością czy wydarzeniami mijającego dnia. Prawdziwy powód? Chłopiec prawie nie śpi, co oznacza, że jest aktywny niemal 24 godz. na dobę.
Kiedy jego rodzice zaczęli szukać pomocy u lekarzy, ci nie chcieli im początkowo wierzyć. Odsyłano ich w różne miejsca, postawiono wiele różnych diagnoz. Ostatecznie stwierdzono, że maluch cierpi na rzadką chorobę: zespół (malformację) Arnolda-Chiariego.
Polega on na przemieszczeniu struktur tyłomózgowia do kanału kręgowego. Dochodzi do zrośnięcia pierwszego kręgu szyjnego z podstawą czaszki, czego skutkiem jest spłycenie czaszki i przesunięcie pnia mózgu w kierunku otworu potylicznego. Ponieważ pień mózgowy kontroluje wiele ważnych funkcji życiowych, m.in. sen i oddychanie, wywierany na niego nacisk daje wiele objawów.
Rhett został zoperowany. Chirurdzy dokonali nacięcia od podstawy czaszki w kierunku szyi i usunęli tkankę kostną otaczającą pień mózgu i rdzeń kręgowy. Dzięki temu uzyskano dodatkową przestrzeń. Warto w tym momencie przypomnieć, że wielu specjalistów wiąże genezę zespołu z ciasnotą w tylnej części jamy czaszki. Powołują się oni zwłaszcza na zwężenie tzw. przestrzeni płynowych w tym rejonie. Dowodzą, że stan pacjentów poprawia się po zabiegach zwiększających przepływ płynu mózgowo-rdzeniowego w okolicy szczytowo-potylicznej.
Nie wiadomo, jak szybko i czy w ogóle państwo Lamb zauważą poprawę stanu swojego syna. Szanse wynoszą 50%. Gdyby Rhettowi udało się wreszcie porządnie odpocząć, można by popracować nad jego zachowaniem, a zwłaszcza drażliwością.
Komentarze (4)
inhet, 12 maja 2008, 15:32
Za mało informacji...
dajmon, 12 maja 2008, 21:28
Również czuję niedosyt.
waldi888231200, 13 maja 2008, 01:13
Nieźle zachłanny na życie. 8)
Gość tymeknafali, 13 maja 2008, 19:01
Faktycznie, 3 latek, zapewne w wywiadzie powiedział że uwielbia "Seks, drugs & rock'n'roll"
Czasami dobrze jest jednak pospać, ja tam lubię