Przytrzymywanie za oczy
Choć samice nartników Rheumatobates rileyi starają się jak mogą, jeśli samcowi uda się na nie wspiąć, nie unikną kopulacji. Niezbyt delikatny partner przytrzyma je bowiem za... oczy.
Locke Rowe z Uniwersytetu w Toronto bada nartnikowate od prawie 20 lat. Samce wielu gatunków wyewoluowały struktury, które dawały im przewagę podczas "miłosnych" przepychanek z samicami. Cechy, które badałem wcześniej, były raczej proste - wyrostek tu lub tam. W przypadku R. rileyi o prostocie nie ma jednak mowy.
Samice R. rileyi mają zwykłe czułki, a samce zostały przez naturę wyposażone w "spektakularnie zmodyfikowane urządzenia chwytające. Są duże, muskularne i uzbrojone w kolce [...]". Rowe, Abderrahman Khila i Ehab Abouheif przyglądali się spółkującym nartnikom za pomocą mikroskopu elektronowego, wykorzystali też tzw. szybką fotografię. Okazało się, że na czułkach samców znajdują się 4 struktury ułatwiające przytrzymywanie samic: 1) przez wygięcie do tyłu czułek przypomina klucz francuski dopasowany do oczu samicy, 2) na członie tuż przy głowie znajdują się włoski zespolone w kolec, 3) pokryta włoskami poduszka idealnie przylega do spodniobocznej części oka samicy, zapewniając amantowi przyczepność, 4) koniec końców czułek jest zakończony haczykiem z niewielkimi guziczkami, które wpasowują się w rowki na głowie samicy (przesuwając czułek od rowka do rowka samiec może się dobrze ustawić na grzbiecie samicy).
Przez większą część rozwoju larwalnego czułki panów wyglądają jak czułki samicy. Charakterystyczne elementy wyposażenia powstają dopiero w czasie ostatniego linienia.
Khila zrobił spis genów aktywowanych w czułkach, gdy samce i samice zbliżają się do fazy imago. Szczególnym zainteresowaniem badaczy cieszył się dll, który odpowiada za kontrolę wzrostu owadzich odnóży i włosków. Wyłączenie ekspresji dll przed ostatnim linieniem za pomocą interferencji RNA pozbawiło samce wielu ważnych elementów czułków. W skrajnych przypadkach czułków samczych nie dało się odróżnić od czułków samic. W innych "przytrzymywacze" były po prostu mniejsze niż zwykle. Jak łatwo się domyślić, samce z najbardziej zredukowanymi strukturami najgorzej radziły sobie z kopulacją.
Nie wiadomo, w jaki sposób dll doprowadza do powstania wypustek i czemu działa tak tylko u samców. Za wskazówkę należy uznać fakt, że gen dll jest u R. rileyi o wiele krótszy niż u nartników z prostszymi czułkami. Co ważne, późno w czasie rozwoju dll zajmuje się niewieloma rzeczami lub nie robi nic poza modyfikowaniem czułków, przez co nie może wprowadzić zamieszania w innych częściach ciała powstających pod jego kontrolą.
Komentarze (0)