Telepatia telefoniczna
Jeden z brytyjskich naukowców, Rupert Sheldrake, twierdzi, że zebrał dowody potwierdzające istnienie "telefonicznej telepatii". W swoich eksperymentach wykazał ponoć, że takie przedpoznanie dotyczy nie tylko rozmów telefonicznych, ale także maili. Na czym polega opisywane zjawisko? Na tym, że często tuż po tym, kiedy o kimś pomyślimy, zaczyna dzwonić telefon.
Zebrani przez Sheldrake\'a wolontariusze podali badaczom imiona i numery telefonów swoich przyjaciół oraz członków rodziny. W ramach eksperymentu naukowcy kontaktowali się z losowo wybraną osobą i prosili ją o zadzwonienie. Czterdzieści pięć procent badanych prawidłowo odgadywało, kto jest po drugiej stronie słuchawki. Na dorocznym spotkaniu British Association for the Advancement of Science Sheldrake powiedział, że oczekiwano na ponad 25% telefonów od bliskich (zadziałała telepatia). Podkreślił, że wbrew wcześniejszym oczekiwaniom, szansa na przewidzenie, iż ktoś zaraz do nas zadzwoni, wyniosła jeden na bilion.
Podobne wyniki uzyskano w zakresie telepatii mailowej. Pewne zastrzeżenia budzi fakt, że w grupie telefonicznej znalazły się tylko 63 osoby, a w grupie mailowej jeszcze mniej, bo 50. W dodatku sfilmowano jedynie 9 z nich.
Sheldrake ma kontynuować swoje badania, by lepiej zrozumieć zjawisko telepatii na usługach nowoczesnych technologii.
Komentarze (5)
waldi888231200, 20 października 2007, 03:50
Telefony to proteza telepati , która najsilniej zachodzi wśród podobnego DNA (pokrewnych pól morfogenetycznych). 8)
W Indiach jak komuś ktoś przychodzi do głowy to znaczy że chce się spotkać. U nas też jak komuś się czka to się mówi że ktoś o mnie mysli , a jak swędzi lewa ręka to na pieniądze , a prawa dziurka w nosie to bodajże na miłość ;D
dirtymesucker, 20 października 2007, 19:56
widze że pola morfogenetyczne są na topie ostatnimi czasy ;D
waldi888231200, 22 października 2007, 23:39
Już nie , bo goście chcą dla nich umierać 8)
dirtymesucker, 22 października 2007, 23:46
kiedy moja siostra była dzisiaj przy komputerze powiedziała żebym nie patrzył w ekran bo chce włączyć starą piosenkę która jej sie przypomniała przypadkowo i żebym nawet nie zgadywał bo nie mam szans. nie mineły 3 sekundy jak spytałem sie jej czy to na litere T i 6 liter. oboje zrobiliśmy gały jak stodoła kiedy po chwili na jutubie załadował sie Simarik Tarkana. cały dzien sie zastanawiamy jak to możliwe.
waldi888231200, 22 października 2007, 23:48
No to tylko trzeba udowodnić jak to się stało ;D ;D ;D