FBI pilnuje tajemnicy Stingraya

| Bezpieczenstwo IT

FBI prawdopodobnie posiada tajne urządzenie, dzięki któremu może śledzić podejrzanych przestępców. „Stingray” jest ponoć w stanie wymusić na telefonie komórkowym zdradzenie swojej lokalizacji. Wszystko jednak wskazuje na to, że Biuro woli, by przestępca uniknął kary, jeśli jego skazanie wiązałoby się ze zdradzeniem szczegółów na temat „Stingraya”. Zgodnie z amerykańskim prawem organa ścigania muszą, na żądanie sądu, ujawnić każdy szczegół, który doprowadził ich do oskarżonego.

Sędzia Patrick H. NeMoyer z Buffalo poinformował w wyroku, że w 2012 roku FBI i Biuro Szeryfa Hrabstwa Erie współpracowały w jednej ze spraw kryminalnych i wówczas FBI poinstruowało policjantów, by wycofali oskarżenie, jeśli wiązałoby się ono z ujawnieniem jakiejkolwiek informacji na temat samego symulatora wieży przekaźnikowej lub jego użycia. Policja z Erie długo próbowała przekonać sąd do utrzymania wszystkiego w tajemnicy, jednak sędzia na to nie pozwolił. Nakazał ujawnienie szczegółów na temat Stingraya. Jeśli to nie jest informacją dotyczącą obywateli, to nic nią nie jest - stwierdził NeMoyer.

Z nakazu sądowego dowiadujemy się, że dzięki Stingrayowi policja w Erie namierzyła kilkunastu przestępców, uratowała niedoszłego samobójcę i odnalazła cztery zaginione osoby, w tym seniora cierpiącego na demencję.

Scott Zylka, rzecznik prasowy policji, poinformował, że jego wydział wspólnie z FBI będzie składał apelację od wyroku.

Wiadomo, że Stingray to tajne urządzenie naśladujące wieżę telefonii komórkowej. Potrafi ono przekonać urządzenia w swoim zasięgu, by łączyły się z nim, a nie z prawdziwą wieżą. Wiadomo, że jest ono używane w co najmniej 20 stanach, a w listopadzie informowaliśmy, że jest ono używane na pokładzie samolotu US Marshals Service.

Stingray FBI telefon komórkowy