Chiński superkomputer z chińskimi CPU
Chiny poinformowały o zbudowaniu pierwszego superkomputera, który wykorzystuje tylko i wyłącznie rodzime procesory. Amerykańscy specjaliści przyznają, że są tym zaskoczeni. To niespodzianka - stwierdził Jack Dongarra, twórca TOP500 - listy najbardziej wydajnych suporkomputerów.
Maszyna Sunway BlueLight MPP została uruchomiona w Narodowym Centrum Superkomputerowym w Jinan.
Komputer wykorzystuje 8700 procesorów ShenWei SW1600, a jego maksymalna wydajność nieco przekracza 1 petaflops. Chiński superkomputer znajdzie się prawdopodobnie w drugiej dziesiątce najpotężniejszych maszyn świata. Jego wydajność sięga 74% wydajności najszybszej amerykańskiej maszyny - Jaguara.
O chińskim superkomputerze niewiele wiadomo. Procesor ShenWei ma prawdopowodnie podobną architekturę do najbardziej zaawansowanych układów Intela.
Amerykańscy eksperci nie są jednak zgodni co do tego, czy układ chłodzenia zastosowany w Sunway BlueLight pozwoli Chińczykom na zbudowanie w przyszłości maszyny o wydajności liczonej w eksaflopsach. Na fotografiach widać, że Sunway korzysta z zaawansowanego chłodzenia wodnego. Stworzenie dobrze działającego chłodzenia tego typu jest bardzo, bardzo trudne. To poważny projekt. Ta technologia chłodzenia może pozwolić na osiągnięcie eksaflopsa. Są na dobrej drodze by wygrać wyścig - mówi Steven Wallach, główny naukowiec firmy Convey Computer, producenta superkomputerów.
Obecnie amerykański Departament Energii planuje stworzenie trzech komputerów, których wydajność sięgnie 10-20 petaflopsów. Niewykluczone, że przed końcem dekady USA zbudują eksaflopsowy komputer. Jednak czy tak się stanie, nie wiadomo. Większość specjalistów zwraca bowiem uwagę, że wciąż nie dysponujemy technologią, która umożliwiłaby stworzenie takiej maszyny.
Komentarze (5)
sylkis, 31 października 2011, 12:55
Znowu swoisty wyścig zbrojeń, jak za zimnej wojny...
Marcin Mikey B, 31 października 2011, 14:42
I dobrze ten wyscig doprowadzi do szybszego rozwoju komputerow a te do rozwoju technologi zas ta do ogolnego rozwoju ludzkosci w kazdym aspekcie.
Moze nawet i dzieki temu dozyjemy czasow gdy nie beda ginac ludzie niewinni w potyczkach miedzy panstwami a wojna bedzie sie toczyc w sieci.
pogo, 31 października 2011, 15:14
Grubo się mylisz jeśli uważasz, że dzięki wojnie w necie przestaną ginąć ludzie.
Myślisz, ze na czym polega taka wojna?
Paraliż struktur wojskowych jest ostatecznym celem, ale też najtrudniejszym, więc najpierw zacznie się niszczenie morali przeciwnika... szpitale, elektrownie, komunikacja itp itd... zginie wielu ludzi, pewnie tylu co zwykle na wojnach, ale mniej spektakularnie niz na tradycyjnych.
Zima, 31 października 2011, 16:21
Poza tym im bardziej zaawansowana technologia, tym więcej ginie cywilów na wojnie.
Eco_PL, 31 października 2011, 17:05
A te neony na przedzie to do czego służą, oprócz zużywania prądu?
+5 do wyglądu?