Porusza się jak żywy stwór
Tendrils to wyjątkowy kostium teatralny – suknia z wbudowanym "układem nerwowym". Wystarczy ścisnąć którąś z doszytych do niej niby-macek, by zadrżały pokrywające tkaninę kolorowe łuski i płatki.
Projekt został zrealizowany przez Theclę Schiphorst oraz Jinsil Seo ze Szkoły Sztuki Interaktywnej i Technologii Uniwersytetu Simona Frasera. Łuskowate struktury są napędzane niewielkimi, połączonymi ze sobą motorkami. W zamierzeniu autorek Tendrils to coś na kształt aktywnej i inteligentnej skóry, która nie tylko drży, ale i rozświetla się, ujawniając przebieg układu nerwowego sukni. Konstruując kostium, Kanadyjki miały na uwadze biologiczne struktury, zmieniające strukturę pod wpływem dotyku.
Suknię Tendrils można było podziwiać w lutym na wystawie zorganizowanej z okazji Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Vancouver. Co ciekawe, ubioru nie trzeba dotykać fizycznie, projektantki pomyślały bowiem o aktywacji dzięki ekranowi dotykowemu i technologii mobilnej.
Komentarze (0)