Nowe zabezpieczenia w Autopilocie Tesli
Po kilku wypadkach, jakim uległy samochody Tesla jadące na Autopilocie, producent wprowadza nowe mechanizmy do systemu wspomagania prowadzenia samochodu. Jak pamiętamy, Autopilot Tesli to system pomagający utrzymać samochód na swoim pasie ruchu i utrzymujący odpowiednią odległość od innych samochodów. Producent zaleca, by używać go na dobrze oznakowanych drogach o fizycznie oddzielonych kierunkach ruchu, a podczas jego używania kierowca powinien trzymać ręce na kierownicy i zwracać uwagę na to, co dzieje się na drodze. Jeśli kierowca nie trzyma rąk nie kierownicy, jest ostrzegany, że powinien to zrobić. Jednak, na co wskazują m.in. ostatnie wypadki, kierowcy ignorują ostrzeżenia.
Dlatego też Tesla wprowadza nowe zabezpieczenie. Jeśli kierowca zignoruje ostrzeżenia i nie położy dłoni na kierownicy, Autopilot wyłączy się i nie będzie można go włączyć dopóty, dopóki samochód nie zostanie zaparkowany.
Komentarze (3)
MaG, 31 sierpnia 2016, 22:29
Jeśli kierowca musi trzymać ręce na kierownicy, zwracać uwagę na drogę to... po co mu w takiej sytuacji autopilot?
HorochovPL, 31 sierpnia 2016, 23:49
I
j*bbum w drzewo.Musi tylko trzymać ręce. Nie ma w Tesli systemów mierzenia skupienia kierowcy.
Swoją drogą, jak myślicie: Kiedy ukaże się pierwsza zcrackowana wersja, zawierająca wszystko z update'a poza tymi rękami? Jak oszukać kierownicę (np. podwieszenie obciążników)?
volfff, 3 września 2016, 08:08
Tak swoją drogą ciekawe jakie zabezpieczenia tesla wymyśli w tym przypadku