"Prądy morskie" w kosmosie?
Sądzimy, że istnieją niskoenergetyczne ścieżki pomiędzy planetami i księżycami, które umożliwią znacznie zmniejszenie ilości paliwa potrzebnego do eksploracji Układu Słonecznego - mówi profesor Shane Ross z Virginia Tech. Te ścieżki to rodzaj grawitacyjnych prądów morskich, które ułatwiają podróż w określonym kierunku.
Mają one istnieć wokół dużych obiektów w systemie słonecznym i pomiędzy nimi. To rodzaj tub, które zaczynają jako bardzo wąskie, a później się rozszerzają, mogą się też dzielić.
Jeśli jesteś na orbicie Ziemi i trafisz na taką tubę, musisz mieć tylko tyle paliwa, by zmienić swoją prędkość, a dzięki tubie za darmo zmienisz trajektorię - dodaje profesor Ross.
Jego zdaniem, wykorzystanie tub podczas misji sondy Genesis pozwoliłoby na 10-krotne zmniejszenie ilości potrzebnego paliwa.
Ross dodaje, że korytarze grawitacyjne są szczególnie przydatne podczas eksploracji księżyców. Gdy już dotrzemy do jakiejś planety, która ma własne tuby, możemy wykorzystać je, by za darmo dotrzeć do jej księżyca. Potrzeba tylko troszkę paliwa na korektę kursu - mówi.
Stwierdza przy tym, że zawsze będziemy potrzebowali trochę paliwa. Kosmiczne "prądy morskie" nie są zbyt szybkie. Wykorzystanie ich do podróży na Marsa bez użycia paliwa zajęłoby tysiące lat.
Komentarze (6)
scanner, 15 września 2009, 12:53
Tylko jedno mi w tym momencie przychodzi do głowy: Slipstream z Andromedy
lucky_one, 15 września 2009, 13:45
Dziwię się, że nikt wcześniej na to nie wpadł - to przecież normalna konsekwencja superpozycji pól..
10-krotna oszczędność paliwa brzmi obiecująco, ale z tego co widać prof. Ross raczej sobie optymistycznie gdyba, a nie przedstawia wniosków z przeprowadzenia jakichś konkretnych obliczeń.. Niemniej, może będą to podwaliny pod szukanie owych kosmicznych korytarzy
MrVocabulary (WhizzKid), 15 września 2009, 18:41
Oczywiście, że ktoś na to wcześniej wpadł. Ale jakiś profesor chce ściągnąć na siebie uwagę, więc pomysł odświeża, bo powiedzmy sobie szczerze - ja nawet nie wiem co to jest superpozycja pól, a opinia publiczna nie wie tego jeszcze bardziej. Za 2 miesiące można dać tego newsa z nową datą, wielu się nie kapnie. Ale profesor zbuduje sobie kapitał u opinii publicznej, przez co dostanie większe dotacje :-)
lucky_one, 15 września 2009, 19:29
Niestety, możesz mieć dużo racji...
MrVocabulary (WhizzKid), 15 września 2009, 19:33
A tak co do samego pomysłu, to w "Astronautach" Stanisław Lem opisywał wenusjańską broń, która tworzyła tubę grawitacyjną do wystrzeliwania pocisków ;-)
swiftgeek, 16 września 2009, 22:31