Bezprzewodowy internet szkodzi drzewom
Ilość bezprzewodowych sieci Wi-Fi rośnie w szybkim tempie. W miastach nie ma już chyba miejsc, gdzie nie „łapało" by się kilku punktów dostępowych. Tymczasem ich promieniowanie okazuje się szkodliwe, jak pokazują to badania holenderskich uczonych.
Podejrzenia pojawiły się już pięć lat temu, kiedy w mieście Alphen aan den Rijn w Południowej Holandii zauważono pogarszanie się stanu drzew. Rada miejska zleciła zbadanie sprawy naukowcom z Wageningen University. Ci zaczęli obserwację trzydziestu drzew wystawionych na promieniowanie sieci bezprzewodowych. Okazało się, że badane jesiony już po trzech miesiącach poważnie cierpią - radiacja powoduje mikropęknięcia kory połączone z wyciekami soku, zaś wierzchnia warstwa naskórka liści obumiera na znacznej ich powierzchni. Obserwowano też zakłócenia tempa wzrostu nie tylko drzew, ale też kolb kukurydzy. W ciągu pięciu lat od rozpoczęcia badań odsetek drzew cierpiących w wyniku promieniowania wzrósł z dziesięciu do siedemdziesięciu procent. Drzewa w regionach niezurbanizowanych nie wykazują podobnych uszkodzeń.
Naturalne wydaje się, że do osłabienia kondycji drzew przyczyniają się także sieci komórkowe oraz zanieczyszczenie powietrza - drobiny spalin są wystarczająco małe, żeby wnikać do wnętrza roślin. Pytaniem pozostaje, na ile sieci Wi-Fi mogą być szkodliwe dla człowieka, bo że są całkowicie obojętne, już chyba nikt nie wierzy.
Holenderscy naukowcy kontynuują badania, chcąc określić długoterminowy efekt, wyniki więc nie pojawią się szybko.
Komentarze (24)
ZoodaVex, 22 listopada 2010, 19:57
"Pytaniem pozostaje, na ile sieci Wi-Fi mogą być szkodliwe dla człowieka, bo że są całkowicie obojętne, już chyba nikt nie wierzy."
Jak rozumieć takie zdanie na portalu okołonaukowym? Że są szkodliwe czy nie są? Że autor prywatnie uważa, że są? I że sądząc, że nie są, wychodzę na głupka? Może jakieś źródło?
waldi888231200, 22 listopada 2010, 20:21
Bardzo prosto, wystarczy się zastanowić po co w kuchence mikrofalowej jest siateczka w drzwiach i jak szybko oraz dogłębnie mozna odgrzać hamburgera.
Komórki i wifi tez emitują mikrofale (nawet bardzo blisko pasma kuchenki) .
mikroos, 22 listopada 2010, 21:31
Chyba zapomniałeś jeszcze o kwestii dawki, która jest tutaj kluczowa i mocno zaciera obraz i utrudnia ocenę zjawiska.
waldi888231200, 22 listopada 2010, 23:05
Nie do końca, uszkodzenie mózgu punktowe wystarczy aby stwierdzić niedowład umysłowy (niekoniecznie ugotowanie, wystarczy podgrzać od 36,6 do 43) czas jest nieporównywalnie większy i bliskość źródła promieniowania tez przy komórkach .
Oko podgrzewa się o 2st co 10 min rozmowy (rośnie ciśnienie w gałce co moze prowadzić do zawrotów głowy, wymiotów - zwłaszcza za kierownica niebezpieczne) więc jeśli rozmawiacie przez komórkę to co chwilę zmieniajcie "ucho" wtedy jest bezpieczniej albo uzywać zestawów głośnomówiących w samochodzie lub powietrznych (jak słuchawki w samolotach) w terenie (przewodowe robią za antenę co wcale bezpieczniejsze nie jest).
Co zaś do anten przekaźnikowych i wifi to sypią niemal bez przerwy, a drzewom do prawidłowego przebiegu fotosyntezy jest potrzebna faza ciemna stąd mogą wypadać dziurki w liściach.
mikroos, 22 listopada 2010, 23:27
Ale ciągle nie udowodniłeś, że mózg rozgrzewa się do 43 stopni.
Chcesz powiedzieć, że skoro rozmawiałem dziś z moją dziewczyną przez godzinę, to moje oko ma teraz temperaturę 49 stopni?
waldi888231200, 22 listopada 2010, 23:34
Rośnie o dwa stopnie po 10 minutach (nie co 10min jak napisałem) , moze zmieniałeś ucho (jeśli nie, to dokonałeś samo-okaleczenia) i nie będziemy juz mieli nad czym dyskutować :'( :'( bo przepadła ci pamieć .
PS. Na szczęście kopię masz zapisaną w PM , tylko kwestia bacapu pozostanie do rozwiązania.
Przemek Kobel, 23 listopada 2010, 09:54
Słuchawki robią za antenę, ale do radyjka FM. Podłączenie czegoś takiego do modułu GSM wywoływałoby ten sam efekt co "błędny chwyt" w czwartym aj! fonie, czyli rozstrojenie zespołu antenowego.
waldi888231200, 23 listopada 2010, 23:19
Tutaj nie robią za antenę (bo ta jest w środku) tylko za falowód.
Przemek Kobel, 24 listopada 2010, 09:35
Więc sugerujesz, że wielożyłowe, giętkie i poplątane, o różnej długości i jakości, oraz różnych typów kable od słuchawek (z pilotami, z wyjściem na normalne słuchawki, itp) spełniają wymagania zgodności z gługością fali? I że się to podłącza do obwodu w.cz. przez mini jack?
Właśnie zrobiłem co następuje: poszedłem sobie do windy i zadzwoniłem do automatu operatora. Windę mam metalową z rozsuwanymi drzwiami - jak się zamkną to nie można gadać przez komórkę. Poczekałem aż drzwi się zamkną, linijka z poziomem sygnału spadła do dwóch kresek, i wtedy włożyłem słuchawki. Spadło o jeszcze jedną kreskę...
ksycia, 24 listopada 2010, 17:10
A coz to za artykul? Co za wnioski... Nawet na takim portalu jak interia wszystko zostało opisane znacznie rzetelniej, bez robienia przesadnej sensacji i straszenia czytelnikow.
http://nt.interia.pl/wiadomosci/news/wi-fi-szkodzi-drzewom,1560971,2258
waldi888231200, 24 listopada 2010, 17:13
Mikrofale zachowują się jak woda z dziurawego parasola, leje się po rączce parasola do rękawa , potem do majtek , nogawki aby wypłynąć przez sandały do gruntu.
Oczywiście nie zakładaj ze słuchawki robią za antenę tylko będąc blisko nadajnika wyłapują duzo sygnału i wiodą go do gruntu przez twoje ciało prosto przez słuchawkę douszną.
Przemek Kobel, 24 listopada 2010, 19:47
Ciekawe, bo wszystkie testy i pomiary, jakie do tej pory robiłem świadczą, że promieniowanie mikrofalowe zachowuje się jak by to... no... promieniowanie. Prawie tak ciekawe, jak te bajania o bazach wirusów na 486 i win3.
waldi888231200, 24 listopada 2010, 22:55
.. o jakie testy??
Rentgenowskie przechodzi na wylot przez stalową blachę , radiowe jest pochłaniane, mikrofalowe przesyła się się stalowymi rurkami i rezonuje w pudełkach, optyczne się odbija od wypolerowanej powierzchni a wszystkie jakby to ... no.. promieniowanie.
Pozyjemy zobaczymy, a w razie czego odszukaj antywirusy sprzed 15lat.
Przemek Kobel, 26 listopada 2010, 22:55
Każde może być pochłaniane, odbijane, rozpraszane itp. Kwestia materiału. A jeśli mikrofalowe tak się trzyma tych twoich spontanicznych falowodów, to jakim cudem działają anteny sektorowe umieszczone na tym samym metalowym maszcie? Jakim cudem w ogóle działają anteny WiFi, GSM czy radarowe znajdujące się na takich masztach?
waldi888231200, 27 listopada 2010, 01:17
Co jeszcze ci wytłumaczyć?? Generalnie uznawanie czegoś za cud oznacza tak wielkie zaskoczenie (malutką bazę zrozumienia i wiedzy) ze poddany cudowi przestaje zupełnie myśleć samodzielnie i przechodzi fazy oddawania czci.
http://www.youtube.com/watch?v=bWY30GxXTP4
http://www.youtube.com/watch?v=Tm_SILDJf78
mikroos, 27 listopada 2010, 01:23
Typowa odpowiedź waldiego, który nie umie odpowiedzieć z użyciem merytorycznego argumentu jakież to żałosne i jakież typowe...
waldi888231200, 27 listopada 2010, 01:31
To moze wyjaśnisz jakim cudem pracują anteny wymienione przez kolegę?? a potem wyjaśnisz mu coś jeszcze ?? i coś jeszcze az wreszcie zorientujesz się ze wcale nie chciał wiedzieć (w między czasie umył zęby, oglądnął dwa programy w telewizji, wykonał pięć telefonów). Potrafi pisać to Google rozwieje większość jego cudów (słowo cud mu wyjaśniłem).
Ps. co do cudu mojej karmy to tez go wyjaśniłem:Odp: Bezprzewodowy internet szkodzi drzewom/Dzisiaj o 01:23:13 / -12
Przemek Kobel, 29 listopada 2010, 19:02
Użyłem słowa 'cud', bo tylko ono mogłoby wyjaśnić twe opowieści. Charakterem trochę mi one przypominają argumenty niektórych zielonych. ("W elektrowniach atomowych używa się takich zjawisk, jakie występują w gwiazdach, a Ziemia to przecież planeta.")
waldi888231200, 29 listopada 2010, 22:43
Drogi Przemku.
Kup sobie zestaw słuchawkowy do telefonu i słuchaj sobie muzyki, mozesz nawet przykleić sobie telefon komórkowy do ucha, naprawdę daję Ci pełną dowolność w jakie cuda wierzysz a w jakie nie wierzysz. Co do anten to sobie doczytaj albo nie, to jest Twoje zycie i rób z nim co tylko chcesz.
Przemek Kobel, 30 listopada 2010, 09:26
Na prawdę, nie wiem co bym zrobił, gdybyś mi tej swobody nie dał. Może jeszcze napisz posta do głodujących - najlepiej, żeby jedli ciastka - i Nobel w kieszeni.
waldi888231200, 30 listopada 2010, 19:36
Cieszę się ze potrafisz docenić mój gest.
Tomek, 2 grudnia 2010, 02:09
W życiu bym nie pomyślał, że po tylu latach, wciąż te kłótnie i bajdurzenie może się ciągnąć.
waldi888231200, 2 grudnia 2010, 11:09
Gdzie to zaobserwowałeś??
Q_E, 2 grudnia 2010, 21:25
Yuhhhu ugotują nam się mózgi ugotują nam się mózgi a czy jak będziemy już przerobieni na T1000 to czy będziemy mieli opcje siateczki mikrofalowej ponad gałką oczną tuż za przysadką w okolicach podwzgórza czy tylko opcje samo naprawy ewentualnie samo-destrukcji ?