Czwarty zgon na Wielkiej Rafie w ciągu miesiąca
Podczas nurkowania (snorkelingu) na Wielkiej Rafie Koralowej zmarła 75-letnia Japonka. To czwarty zgon, do jakiego doszło tu w czasie miesiąca. Wszystkie ofiary miały 60 bądź więcej lat.
Szesnastego listopada u dwojga Francuzów po siedemdziesiątce doszło ponoć do zatrzymania krążenia. Do incydentu doszło na w okolicach ławy koralowej Michaelmas. Dwa dni później na rafie Agincourt zmarł nurkujący z akwalungiem 60-letni Brytyjczyk.
Trzynastego grudnia Japonka pływała z grupą turystów na Rafie Moore'a. Wyciągnięto ją z wody, ale reanimacja się nie powiodła.
Australian Broadcasting Corporation poinformowała, że w tym roku na Wielkiej Rafie Koralowej zmarło w sumie 10 osób. Większość ofiar to seniorzy z istniejącymi wcześniej schorzeniami.
Po wypadku Japonki rozważane jest wprowadzenie nowych zasad bezpieczeństwa, np. informowanie turystów powyżej pewnego wieku o ryzyku związanym z różnymi rodzajami nurkowania.
Choć jesteśmy dumni z najwyższych na świecie standardów nurkowania, musieliśmy usiąść, przyjrzeć się wszystkim tym zdarzeniom i pomyśleć, czy jest jeszcze coś, co moglibyśmy zrobić - podkreślaCol McKenzie z Association of Marine Park Tourism Operators.
Komentarze (0)