Znamy ceny Windows 7
Na oficjalnym blogu Windows 7 Brandon LeBlanc zdradził ceny najnowszego systemu Microsoftu. Podał też daty premier poszczególnych wersji językowych.
Z wpisu LeBlanca dowiadujemy się, że w USA za wersję Home Premium trzeba będzie zapłacić 199,99 USD. Edycja Professional będzie kosztowała 299,99, a Ultimate kupimy za 319,99 USD. Znacznie tańsze będą aktualizacje do systemu Windows 7. I tak aktualizację do Home Premium wyceniono na 119,99, do Professional na 199,99, a do Ultimate na 219,99 dolarów.
Ponadto na wybranych rynkach (USA, Kanada, Japonia, Francja, Niemcy, Wielka Brytania) klienci będą mogli wcześniej zamówić Windows 7 z ponad 50-procentową zniżką. Oferta dotyczy tylko aktualizacji do Home Premium i Professional oraz tylko tych użytkowników, którzy posiadają legalną wersję Windows XP lub Visty.
LeBlanc informuje również, że w chwili premiery Windows 7 dostępna będzie też polska wersja systemu. Dnia 22 października udostępnione zostaną bowiem następujące wersje językowe: angielska, hiszpańska, japońska, niemiecka, francuska, włoska, holenderska, rosyjska, polska, portugalska (odmiana brazylijska), koreańska oraz trzy wersje chińskie.
Komentarze (16)
mikroos, 25 czerwca 2009, 18:38
650 zł za sam OS? Nie wyobrażam sobie, żebym miał tyle wydać :/
Gość derobert, 25 czerwca 2009, 19:16
Tak samo uważa zdecydowana część społeczeństwa na świecie. I tak powstało p2p 8)
Z resztą kto by to badziewie na razie chciał instalować, ja kocham swojego xp
divine_wrath, 25 czerwca 2009, 19:25
Niektórzy kupią Ultimate, innym wystarczy Starter. Zdecydowana większość użytkowników i tak ściągnie siódemkę z internetu
Chcesz mieć legalny system ale nie chcesz wydawać na niego fortuny ? Jest wiele możliwości
MrVocabulary (WhizzKid), 25 czerwca 2009, 22:02
Jakby nie patrzeć, OS jest tak ważny jak dysk twardy. Jak potanieje do ~300 zł, to bym z nowym komputerem ten system kupił. Zresztą Win 7 nie jest taki zły :-)
thibris, 25 czerwca 2009, 22:15
Miałem nadzieję że będzie taniej :/
Oby do tego czasu dolar zdrożał do złotówki za $
thibris, 25 czerwca 2009, 22:45
Ehhh... nie zdążyłem z modyfikacją postu :/
Podobno w Europie będzie można zakupić tylko wersję E - Europejska, bez przeglądarki. Jak wiadomo do takiej wersji nie da się zrobić upgrade z Visty czy XP. IE będzie na osobnej płytce, a sam Seven ma być w cenach wersji upgrade`owych - a na pewno niższych niż w Stanach. Chociaż informacje nie potwierdzone, to należy mieć nadzieję że prawdziwe, bo rozsądnie argumentowane
Gość derobert, 26 czerwca 2009, 00:34
ale tak szczerze... to opłaca się kupić 7 po jego wyjściu? Czy raczej czekać na jakieś servicepacki i dopiero potem przejść...
thibris, 26 czerwca 2009, 07:45
System jest gotowy do wydania. Używam obecnie wersji RC (czyli starszej minimalnie od tego co wyjdzie na rynek) i jestem zadowolony. Wersja finalna na pewno będzie bardziej przetłumaczona niż RC, więc powinien zniknąć jeden jedyny problem jaki do tej pory zauważyłem - niefortunny skrót klawiszowy w Lupie.
Zawsze możesz pożyczyć od jakiegoś znajomego obraz wersji RC i przetestować samemu. Funkcjonalność systemu większa, a działanie i wymagania podobne do XP. Według mnie wreszcie godny następca leciwego już OS`a nam się szykuje. Wszystko to pod warunkiem, że w wersji finalnej nic nie skopią
Piotrek, 26 czerwca 2009, 09:41
To jest chore, wydałem na Vistę kasę bo musiałem ją kupić wraz z Laptopem, a procedury uniemożliwiają łatwe odzyskanie kasy i oddanie OSu. Z produktu MS korzystam kiedy nie mam innego wyjścia tak to tylko Linux...strzelają sobie samobója, ale to i dobrze bo wielkie korporacje dostrzegły już pingwina.
Co w tym systemie może być warte by wydać za full wersję ponad dwukrotność ceny minimalnej wynoszącej ok. 550 zł. Różnicę dzieli kanion Kolorado...150 zł za system to owszem, ale nie tyle.
Mariusz Błoński, 26 czerwca 2009, 11:02
?? Jakiej ceny minimalnej?
mikroos, 26 czerwca 2009, 12:32
Piotrek chyba porównał cenę update'u do wersji Home i samodzielnej wersji Ultimate. Dziwne trochę takie porównanie, ale jak się chce uzyskać dramatyczne liczby, to pomysł jest niezły
Piotrek, 26 czerwca 2009, 13:40
Wg. dzisiejszego kursu dolca (3,2110):
Home Premium - 199,99 USD - 642,17 zł
Professional - 299,99 USD - 963,27 zł
Ultimate - 319,99 USD - 1027,49 zł
Aktualizacja do Home Premium - 119,99 USD - 385,29 zł
Aktualizacja do Professional - 199,99 USD - 642,17 zł
Aktualizacja do Ultimate 219,99 USD - 706,39 zł
Różnica w stosunku do Home Premium - 256,88 zł
Różnica w stosunku do Prof. i Ultimate - 321,10 zł
Ceny i tak zaniżone bo nie uwzględniona jest w nich marża.
Może przedobrzyłem z tamtym porównaniem, generalnie i tak twierdzę że tyle płacić to nieporozumienie i dziwią, dlaczego to ludzie 'latają z piratami'.
Nie ma jak Open Sucre...
PS. Jeszcze powiedzieli, że W7 ma być konkurencją dla Linuksa na rynku Netbooków...śmiechem ich zaraz zabije.
lililea, 26 czerwca 2009, 14:46
A Linux za darmo
gravisrs, 26 czerwca 2009, 19:56
Dlaczego Linux?
- Na wine odpalisz gierki spod win3.11 czy win 95/98. Na viście/win 7 nie masz szans. Linux lepiej obsługuje windowsowe aplikacje sprzed 2000r niż najnowszy windows ;D
- Do wygodnej pracy potrzebujesz 4x mniej Ramu i procka niż na vistę/win 7.
- Oszczędzisz równowartość laptopa klasy UMPC a wliczając pakiet biurowy to nawet hi-endowej stacjonarki
- Możesz liczyć na darmową pomoc setek użytkowników. Nie musisz płacić za support.
- Już teraz 60% najnowszych topowych gierek chodzi pod wine a ten udział wciąż rośnie. Odpalisz obliviona na 2x słabszej maszynie niż na viście!
- na Linuxie wszystko jest jasne. Nie ma problemów, a jeśli są to takie które ktoś kiedyś już rozwiązał. Nie ma bluescreenów ani nierozwiązywalnych problemów z kernelem/sterownikami na jakie na pewno się natkniesz instalując sterownik do 7 letniego skanera na viście.
czesiu, 26 czerwca 2009, 21:31
@gravisrs
WINE jest niezłe i potrzebne, jednak stwierdzenie
jest nieco mylące. Nowe gry mają przede wszystkim masę błędów i o ile czasami Windows przymknie oko o tyle WINE nie wybacza - patrz problemy z Morrowindem pod Linuksem.W pewnym sensie za ten stan rzeczy (brak kompatybilności) winę ponosi Microsoft dzięki swojemu "rewelacyjnemu" Windows (a może to po prostu marketing?). Z drugiej strony nie można negować winy twórców za korzystanie z DirectX zamiast OpenGL. A z trzeciej strony - widać poza opłacalnością gry pod Windowsa tworzy się "łatwiej". Tutaj błędne koło się zamyka (więcej gier wychodzi na Windę, bo więcej użytkowników korzysta z Windy, dzięki czemu użytkownicy(gracze) częściej kupują/piracą Windę niż Linuksa)
Pod tym względem projekty typu Wine czy ReactOS są jedynymi szansami na przełamanie hegemonii Microsoftu na rynku graczy.
WINE nie jest cudotwórcą - w porównaniu z Vistą rzeczywiście wystarczy niższa specyfikacja sprzętu do tej samej wydajności gry, ale to wynika z narzutu Visty a nie "bajeranckości" WINE, w przypadku porównania WINE z Windows XP wydajnośc na sprzęcie tej samej klasy jest podobna, bądź mieści się w granicy błędu statystycznego(o ile w WINE już zostały zaimplementowane wszystkie wykorzystywane przez grę funkcje DirectX)
Piotrek, 28 czerwca 2009, 15:12
@gravisrs
Powiedzmy sobie szczerze i bez ogródek, Linux nie jest dla gracza, chyba że okazyjnego, któremu akurat ulubione tytuły podejdą, inaczej tylko Windows.
Jeśli twierdzisz, że na Linuksie nie ma problemów to jeszcze mało widziałeś. U mnie nie chodzi czytnik kart, na którego nie ma mocnych. Kolejna sprawa, to sterowniki do karty dźwiękowej. O ile z integry z bólem jeszcze można przetrawić niższą jakość tak słuchanie z zew. Sb X-Fi to masochizm na lepszych głośnikach. Obecnie na liście OTB jest Mint, ale jest jeszcze kupa rzeczy do zrobienia