Niemiecki rząd obawia się Windows 8
Dziennik Die Zeit zdobył wewnętrzne dokumenty niemieckiego rządu, w których eksperci ostrzegają, że Windows 8 stwarza zagrożenie. Ich zdaniem w systemie istnieją tylne drzwi, które mogą zostać wykorzystane do szpiegowania lub przejęcia kontroli nad komputerem. Obawy niemieckich ekspertów budzi technologia Trusted Computing. Ma ona m.in. chronić maszynę przed wirusami i uniemożliwiać obchodzenie zabezpieczeń programów, takich jak DRM.
Wkrótce ma pojawić się standard Trusted Computing 2.0, który zagości w Windows w 2015 roku. Niewykluczone, że to Microsoft, za pośrednictwem swoich serwerów, będzie decydował, które oprogramowanie jest zaufane, a które nie. Jednak, aby przeprowadzić taką analizę, serwery będą musiały uzyskać dostęp do komputera z systemem Windows. Niewykluczone, że oprogramowanie uznane za niezaufane bądź niebezpieczne będzie automatycznie dezaktywowane. Takie działania wymagają jednak nadania zewnętrznym maszynom (serwerom Microsoftu) uprawnień do łączenia się z komputerem i przeprowadzania na nim różnych operacji. A to, zdaniem niemieckich ekspertów, może zostać wykorzystane przez agencje bezpieczeństwa do szpiegowania użytkowników.
Istnienie takich tylnych drzwi to dla organów państwa niezwykle kusząca okazja do zwiększenia nadzoru nad obywatelami. Tym bardziej, że obecna technologia jest na tyle zaawansowana, iż w układach scalonych można w tajemnicy wbudować wiele różnych funkcji.
Microsoft informuje, że możliwe będzie kupienie komputerów bez Trusted Computing 2.0. Jednak o tym, czy takie maszyny pojawią się na rynku, będą decydowali producenci sprzętu.
Komentarze (14)
mgr0700, 22 sierpnia 2013, 14:03
Prawdopodobnie i tak w internecie znajdzie się ktoś kto złamie to, będzie piracka wersja windows bezpieczniejsza niż oryginał. Do czego to doszło że liczę na piratów...
Sławko, 22 sierpnia 2013, 20:42
Ale po co? Nie prościej i zgodnie z prawem przesiąść się na jakąś dystrybucję Linuksa?
tommy2804, 23 sierpnia 2013, 01:01
Należy pamiętać, że ci, którzy łamią szyfry, obchodzą zabezpieczenia (czyli np. tzw. piraci) są zawsze o krok przed tymi, którzy te zabezpieczenia tworzą - i dotąd, dokąd ta przewaga jest zachowana "wielki brat" jest trzymany w ryzach.
mgr0700, 23 sierpnia 2013, 01:39
I tak szczerze, co ja na nim porobie? Co jak co ale grzebać w jądrze linkusa najzwyczajniej mi sie nie chce win jest prostrzy. Doceniam linuksa za wiele spraw ale "nie wielka" ilość programów mnie odstrasza, zawsze mi w nim czegoś brakuje.
maro, 23 sierpnia 2013, 09:20
Oczywiście że linuks jest najlepszą alternatywą. W chwili obecnej (w zależności od dystrybucji) jest tak intuicyjny jak windows i może być obsługiwany przez każdego (poniekąd ta tendencja do upraszczania to wada). Oprogramowanie w linuksie zaspokoi 95% użytkowników a do zastosowań biurowych - 100%.
Podstawowa wada linuksa: nie można jeszcze we wszystko pograć
Zalety: bezpieczny, konfigurowalny bez ograniczeń, nowoczesny, nie narzuca gotowych rozwiązań jak windows, no i... za darmo i w pełni legalny.
Acrux, 23 sierpnia 2013, 09:40
Ok, Windows 8 jest taki bee, i w ogóle...
A Win 7 nie?
marximus, 23 sierpnia 2013, 10:53
MS będzie chciał zrobić to co reszta z systemami mobilnymi, tylko aplikacje ze sklepu MS będą bezpieczne , reszta to wirusy.
Oczywiście na początku będzie można to wyłączyć ale już za 5lat tylko ze sklepu MS zainstalujesz programy, a wielcy jak Adobe będą musiały zapłacić za certyfikat.
Całe szczęście linux już na dobre zagościł na tabletach w postaci Androida , a z tabletów już niedaleko do aplikacji pecetowych. Potem stworzenie dystrybucji linuxa na której będzie można uruchamiać aplikacje na androida chyba nie będzie problemem.
I MS niech sobie szpieguje , zostawia tylne furtki i podsłuchuje SKypa ale już będzie miał mały skrawek rynku, tych nieświadomych.
Po rewelacjach Snowdena, oczekuję na wielki odwrót od Windows, jaka korporacja, urząd państwowy będzie chciał mieć system z otwartymi drzwiami dla NSA CIA i FBI.
Skoro narzędzia mają oni to równie dobrze z czasem mogą wyciec i będą je mieli szpiedzy korporacyjni.
Mariusz Błoński, 23 sierpnia 2013, 11:18
Twierdzisz, że NSA nie podsłuchuje komputerów na Linuksie?
marximus, 23 sierpnia 2013, 12:15
Twierdze że nie mają tam pozostawionych przez programistów tylnych furtek, tak jak to udostępnia MS. Przecież w Linux-ie kod jest otwarty a w przypadku MS nikt nie wie co tam siedzi.
Mariusz Błoński, 23 sierpnia 2013, 12:41
Nikt nie zostawia tylnych furtek dla NSA. Windows ma obsługiwać Trusted Computing, co można wykorzystac w niecnych celach. Podobnie, jak można wykorzystać całą masę innych technologii, błędów i dziur obecnych we wszystkich systemach operacyjnych.
mgr0700, 23 sierpnia 2013, 20:29
Mam pytanie odnośnie linuksa, czy gdyby robiono na niego gry AAA to czy byłyby lepiej zoptymalizowane. Jakieś inne zalety lub wady linuksa, co do gier?
marximus, 23 sierpnia 2013, 22:01
Proponuję poczytać co ujawnił Snowden oraz
lub http://www.theregister.co.uk/2013/07/11/snowden_leak_shows_microsoft_added_outlookencryption_backdoor_for_feds/
http://www.theguardian.com/world/2013/jul/11/microsoft-nsa-collaboration-user-data
albo skorzystać z google
https://www.google.com/search?ie=UTF-8&sourceid=navclient&gfns=0&q=snowden%20backdor%20windows#fp=bfd31e136490d2b7&q=snowden+microsoft+leak
Wiadomo o skypie i outlook'u nie jest wiadomo czy w Windows jest wbudowany backdoor ale kto wie czego jeszcze nie wiemy albo nad czym pracuje MS.
Po takich rewelacjach chyba ciężko zaufać takiej firmie, zaufałbyś ? bo ja nie.
Tolo, 24 sierpnia 2013, 14:03
Ja też nie ufam szczególnie ze Niemcy maja swój wywiad.
Mariusz Błoński
w sumie to trudno wyczuć co podsłuchuje NSA i w którym momencie i to determinuje inne rzeczy.
A co do tych tylnych furtek to się nie do końca zgodzę to co dla NSA stanowi furtkę dla Ciebie nawet znaczenia praktycznego nie ma. Bo dopiero w połączeniu z innymi możliwościami i zapleczem NSA może coś z tym zrobić.
mgr0700 trudno wyczuć jaki byłby linux jak by robiono na niego gry. Może działał by wydajniej może nie.
Fakt jest taki ze ten system jest od wielu lat optymalizowany w innym kierunku.
Natomiast to jak były by zoptymalizowane gry to już kwestia developerów.
pogo, 25 sierpnia 2013, 18:00
Kod linuxa jest otwarty, ale czy sądzicie, że wszystko co w nim jest, jest znane jego twórcom?
Każdy może coś dopisać, a już bywały akcje, że w samym jądrze znaleziono kod, którego nikt tam podobno nie wkładał.
Na prawdę odpowiednio zaciemniając kod można zrobić mu dodatkową funkcjonalność, której nikt nie zauważy przez kilka lat.