Bezpłatny Windows?
Rosyjscy hakerzy z grupy WZOR opublikowali zrzuty ekranowe systemu Windows 8.1 Bing Edition. Poinformowali przy tym, że Microsoft ma zamiar poeksperymentować z darmowym systemem operacyjnym.
Informacje Rosjan zgadzają się z tym, czego dowiedziała się Mary Jo Foley. Ta poważana dziennikarka, która od wielu lat specjalizuje się w zagadnieniach związanych z Microsoftem stwierdziła: „słyszałam, że ta wersja będzie w niewielkim tylko stopniu różniła się od obecnej edycji, ale może stać się ona pierwszym krokiem w przyszłość, kiedy to systemy operacyjne będą bezpłatne”. Jo Foley dodała, że niewykluczone, iż zostanie przygotowana też darmowa wersja Windows Phone.
Jeśli Microsoft rzeczywiście chce w przyszłości bezpłatnie udostępniać system operacyjny, to będzie musiał znaleźć alternatywny sposób na czerpanie zeń przychodów.
Warto tutaj przypomnieć, że koncern zmniejszył z 50 do 15 dolarów opłaty licencyjne za system wykorzystywany na urządzeniach sprzedawanych za mniej niż 250 USD.
Komentarze (4)
galen, 1 marca 2014, 18:40
Nie wierzę. NIE WIERZĘ. Zaczynam wypatrywać czterech jeźdźców.
Może darmowe okienka będą współpracowały tylko z explorerem? To by była tortura
GODsaveTHEcat, 2 marca 2014, 13:41
Myślę, że rozsądnym krokiem byłoby udostępnienie darmowego Windowsa do użytku domowego tzn. niekomercyjnego. W tym sektorze kontrola nad nielegalnymi kopiami jest trudna i w dodatku przysparza czarnego PR. Jeśli domowy Windows będzie darmowy to spadnie zainteresowanie Linuksem w tym sektorze. Człowiek który od małego przyzwyczaił się do Windowsa będzie chciał używać go też w życiu zawodowym. To taka długoterminowa polityka która może przynieść dużo korzyści. Wiele firm udostępnia darmowe niekomercyjne wersje, by użytkownicy nauczyli się i przyzwyczaili do danego produktu. Moim zdaniem to bardzo dobra praktyka. Zazwyczaj darmowe alternatywy są o wiele trudniejsze w obsłudze i nauce. Jak już zaczniesz naukę obsługi jakiegoś programu, powiedzmy że Eagla i poznasz jak bajecznie prosta jest w nim obsługa niektórych rzeczy to nie będzie ci się chciało potem przesiadać na projektowanie płytek PCB w Gimpmie z jakimiś pluginami. To trochę jakby Amerykanina przyzwyczajonego do automatycznej skrzyni biegów wrzucić do samochodu ze skrzynią manualną.
pogo, 2 marca 2014, 15:28
Na tej dokładnie zasadzie działa Microsoftowy program Bizspark dla "młodych" przedsiębiorców
GODsaveTHEcat, 2 marca 2014, 20:04
Jak również DreamSpark dla studentów politechniki :-) Można sobie korzystać praktycznie z każdego produktu MS (oprócz Offica co jest dla mnie nie zrozumiałe). Jedynym mankamentem jest pobieranie tych programów. Otóż nie obsługuje tego MS tylko jakaś zewnętrzna firma, która spieprzyła robotę. Nie da się ściągać z DreamSparka, ściągasz plik przez kilkanaście godzin a potem wywala ci błąd, że źle się pobrało i zaczyna pobierać od nowa, albo pobieranie zawiesza się w połowie i już się nie wznawia. Jest na tak źle, że "kupuję" na DS darmową licencję a potem ściągam program z torrentów albo chomika bo po prostu się nie da, ten ich system do pobierania nie działa, w ogóle.
Niemniej ich program jest świetny, naprawdę można się rozwinąć dzięki temu. Uważam takie podejście za jak najbardziej słuszne. Niezrozumiałe jest dla mnie podejście twórców np. MatLaba którzy nie udostępniają darmowej wersji dla użytku niekomercyjnego, albo studentów (jest płatna nieco tańsza wersja dla studentów). Przecież kiedyś użytkownicy muszą się nauczyć obsługi tego programu, dojenie za to dodatkowej kasy mija się z celem. Dla porównania iFix SCADA działa bez problemu na darmowej licencji jedynym ograniczeniem jest to, że program należy zresetować co 2 godziny. Dzięki temu można się pouczyć we własnym zakresie. "Straty" z takiej darmowej licencją są minimalne, bo kto do użytku domowego kupiłby Matlaba albo iFix'a? Takie kombajny są potrzebne w firmach, w przemyśle a tam łatwo skontrolować legalność oprogramowania.
Ogólnie w czasach gdy "piractwo" tak wrosło w internet moim zdaniem są dwa rozsądne sposoby zarabiania na oprogramowaniu. W dużych aplikacjach jak wspominałem powyżej, gdzie głównymi odbiorcami są firmy można spokojnie zastosować opisany model, z darmowymi licencjami niekomercyjnymi. Dla mniejszych aplikacji których targetem jest użytkownik domowy warto umieszczać reklamy, jakieś dodatkowe płatne funkcje i usługi (np. AllPlayer ma funkcję "naprawiania" kodeków, za której aktywacje płaci się piątaka), płatna pomoc techniczna itp.