Porównanie Windows Phone 7 z iPhone'em
W sieci krąży coraz więcej informacji na temat planowanej premiery systemy Windows Phone 7. Zainteresowanie nim jest o tyle zrozumiałe, że z jednej strony na rynku smartfonów może pojawić się poważny konkurent dla Apple'a i Google'a, a z drugiej - od reakcji klientów na Phone 7 zależeć może dalsza obecność Microsoftu na rynku urządzeń przenośnych.
Większość informacji wskazuje, że system zadebiutuje już w październiku, być może nawet w pierwszej połowie miesiąca. Pojawiają się też reklamy nowego OS-u.
Jednak znacznie ciekawsze od reklam i spekulacji dotyczących daty premiery jest przygotowane przez serwis pocketnow.com porównanie iPhone'a z telefonem wyposażonym w Windows Phone 7.
Warto zauważyć, że główne różnice pomiędzy systemami wynikają z różnej filozofii ich przygotowania. Po włączeniu iPhone pokazuje użytkownikowi tylko aktualną datę i godzinę. Z kolei telefon z Windows Phone 7 informuje też o SMS-ach czy zapisanych w kalendarzu wydarzeniach.
Po odblokowaniu obu urządzeń, zyskujemy dostęp do ekranu startowego. Tutaj widać największe różnice. iPhone jest skoncentrowany na aplikacjach, dlatego też na głównym ekranie możemy zobaczyć i dodawać tylko ikony programów. Z kolei Phone 7 pozwala na większą swobodę, stąd też na ekranie startowym możemy umieścić np. skróty do klipów wideo, wybranych kontaktów czy poczty elektronicznej. W systemie Microsoftu ekran podzielono na interaktywne pola, w których można umieścić praktycznie dowolną zawartość i łatwo uzyskać do niej dostęp.
Jednak nie w każdym aspekcie użytkownicy Phone 7 będą mogli cieszyć się większą swobodą niż osoby korzystające z iPhone'a. Sposób dostępu do aplikacji przemawia na korzyść produktu Apple'a. iPhone pozwala na zakładanie folderów czy tworzenia skrótów i grupowanie podobnych programów, dzięki czemu, gdy mamy ich zainstalowanych bardzo dużo, odnalezienie właściwego staje się prostsze. W Windows Phone 7 aplikacje są domyślnie uporządkowane w kolejności alfabetycznej, a jedyna swoboda, jaką ma użytkownik, to przeniesienie najczęściej używanych na początek listy.
O tym, że twórcy iPhone'a koncentrowali się przede wszystkim na sprawnej obsłudze aplikacji świadczy również możliwość bardzo prostego przełączania się pomiędzy nimi. W Phone 7 wszelkie operacje powrotu z jednej aplikacji do drugiej wymagają wykonania większej liczby kroków niż na to miejsce w telefonie Apple'a i jest mniej intuicyjne.
Porównanie obu systemów pokazuje, że Windows Phone 7 nie będzie wielką rynkową rewolucją, ale też jego twórcy nie mają się czego wstydzić. Wybór pomiędzy propozycjami Microsoftu i Apple'a ograniczy się zatem, przy założeniu, że mamy do czynienia ze sprzętem podobnej klasy, do określenia swoich potrzeb i sposobu użytkowania smartfonu.
Komentarze (0)