Podzielą Xeroksa
Xerox zostanie podzielony na dwie firmy, a znany inwestor Carl Icahn otrzyma kilka miejsc w zarządzie. Oba przedsiębiorstwa powstałe po podzieleniu Xeroksa będą notowane na giełdzie. Jedno z nich będzie zajmowało się sprzętem, drugie usługami dla biznesu. Jeszcze dzisiaj firma powinna wydać oficjalne oświadczenie w tej sprawie.
Podział firmy to efekt największego w historii przejęcia dokonanego przez Xeroksa. W 2010 roku firma wydała 6 miliardów dolarów na zakup Affiliated Computer Services i od tamtej pory coraz ważniejszą część jej biznesu stanowiły usługi księgowe, centra telefonicznej obsługi klienta i inne usługi świadczone biznesowi oraz organom rządowym. W ubiegłym roku podziału dokonał rywal Xeroksa, Hewlett-Packard.
Podział pociągnie za sobą zmiany w zarządach. Inwestor Carl Icahn, znany m.in. z tego, że starał się, by doszło do sprzedaży Yahoo! Microsoftowi, otrzyma trzy miejsca w zarządzie firmy zajmującej się usługami. Do funduszu Icahna należy 8,1% akcji Xeroksa, jest on więc drugim największym akcjonariuszem po Vanguard Group.
Obecnie roczne przychody Xeroksa wynoszą około 20 miliardów dolarów. Jeszcze w roku 2008 i 2009 udział przychodów z usług rozkładał się podobnie i wynosił mniej niż 4 miliardy dolarów, wobec ponad 10 miliardów USD przychodów ze sprzedaży sprzętu. Od 2010 widoczna jest wyraźna zmiana proporcji. Już wówczas przychody z usług wynosiły nieco mniej niż 10 miliardów USD, a przychody ze sprzedaży sprzętu - nieco ponad 10 miliardów USD. W kolejnych latach przychody z usług stanowiły ponad połowę przychodów firmy, a analitycy oceniają, że w roku 2015 przychody z usług wyniosły 10,7 miliarda USD, a ze sprzętu - 7,9 miliarda dolarów.
Xerox to kolejna amerykańska korporacja, która zostanie podzielona. Wcześniej, jak już wspominaliśmy, doszło do podziału Hewlett-Packarda, a z firmy eBay został wydzielony PayPal.
Analityk George Tong z firmy Piper Jaffray zauważa, że podział może spowodować, że zniweczone zostaną oszczędności związane z przejęciem ACS. Zdaniem Tonga to wielka, obarczona sporym ryzykiem transakcja, którą trudno zarządząć. Jednak tutaj z pomocą może przyjść Carl Icahn, który ma doświadczenie w tego typu operacjach.
Komentarze (1)
Przemek Kobel, 29 stycznia 2016, 15:42
A za 5 lat znowu się połączą, natomiast (wyolbrzymione) koszty operacji ucieszą księgowych zajmujących się odpisami.