Zielony sposób na arszenik
W Parku Narodowym Yellowstone odkryto glony, które potrafią rozkładać arszenik. Cyanidioschyzon żyją w pobliżu gorących źródeł, gdzie występuje wiele toksycznych substancji. Najnowsze badania wykazały, że świetnie radzą sobie one z arszenikiem, przetwarzając go na mniej toksyczną formę. W przyszłości algi te mogą znaleźć zastosowanie zarówno przy neutralizacji niebezpiecznych odpadów kopalnianych, jak i w produkcji bezpieczniejszej żywności i środków ochrony roślin.
Tim McDermott i Barry Rosen z Montana State University we współpracy z Corinne Lehr z California Polytechnic State University opisali w PNAS sposób działania alg.
Cyanidioschyzon występują w całym Parku Yellowstone, ale naukowcy skupili się na tych, żyjących w Norris Geyser Basin. Przebywają one w bardzo kwaśnych (pH 0,5-3,5) wodach o temperaturze do 57 stopni Celsjusza. Obszary ich występowania są bardzo bogate w toksyczny arszenik. Wody w których żyją nie nadają się do spożycia nawet po zmianie pH.
Naukowcy zbadali białka występujące w algach i okazało się, że najpierw utleniają one truciznę, a następnie ją redukują i zmieniają w mniej toksyczne formy. Jedną z tych form jest gaz, który łatwo ulatnia się w gorącym środowisku. Barry Rosen stwierdził, że badania alg pokazują, w jaki sposób organizmy są w stanie poradzić sobie w bardzo niesprzyjających warunkach. Jeśli życie może pojawić się w środowisku o wysokiej temperaturze i wysokiej koncentracji metali ciężkich, takich jak arsen, oznacza to, że mogło wyewoluować na innych planetach czy księżycach, takich jak Tytan czy Encladus - mówi.
Naukowcy zauważają też, że niektóre rośliny uprawne, takie jak np. ryż, wykazują skłonność do koncentracji wysokich dawek arszeniku. Oczywiście nikogo nie zabije on natychmiast, ale jego obecność znacząco zwiększa ryzyko zachorowania na nowotwory.
Komentarze (1)
Bombastic, 21 marca 2009, 20:25
szkoda, że Mozart nie miał ich pod ręką