Woda w uchu nie pomaga zwalczyć chęci pozbycia się kończyny
Choć próba pośredniej stymulacji mózgu za pomocą próby Barany'ego nie rozwiązała problemu apotemnofilii (ang. body integrity identity disorder, BIID), czyli obsesyjnej chęci amputacji części ciała lub uszkodzenia rdzenia kręgowego, by wywołać paraliż, pomogła naukowcom wyjaśnić, co może leżeć u podłoża tego zaburzenia.
Zespół Bigny Lenggenhager ze Szpitala Uniwersyteckiego w Zurychu wlewał wodę do przewodu słuchowego badanych. Technika ta bazuje na fakcie, że przepływ cieczy daje wrażenie ruchu, stymulując obszary mózgu odpowiedzialne za mapę ciała, które integrują dane ze zmysłów z wrażeniami wewnętrznymi, np. z układu przedsionkowego.
Mimo że wcześniejsze badania pokazały, że próba Barany'ego może czasowo usuwać objawy somatoparafrenii (zaprzeczania, że jakaś część ciała należy do pacjenta), po przetestowaniu metody na 13 osobach z BIID nie stwierdzono takiego efektu.
Oporność apotemnofilii może wynikać z podłoża neurologicznego. Sugerują to wyniki co najmniej 2 badań. Przeprowadzone 2 lata temu studium Petera Bruggera ze Szpitala Uniwersyteckiego w Zurychu wykazało np., że w porównaniu do mężczyzn z grupy kontrolnej, w obu półkulach pacjentów z chęcią amputowania jednej lub obu nóg występują obszary o zmienionej grubości kory i powierzchni.
Rok później zlecony przez Milennę T. van Dijk z Uniwersytetu Amsterdamskiego funkcjonalny rezonans magnetyczny 5 osób z BIID zademonstrował, że u chorych aktywność brzusznej kory przedczołowej zależała od poczucia przynależności kończyny i była zmniejszona w przypadku stymulacji odrzucanej nogi.
Lenggenhager podkreśla, że jeśli BIID rzeczywiście ma podłoże neurologiczne, należy wskazać konkretne obszary.
Tak czy siak, skoro chorzy z apotemnofilią latami ignorują kończynę, np. przywiązując ją lub jeżdżąc na wózku, może to wpływać na sposób reprezentowania ciała w mózgu.
Komentarze (2)
glaude, 4 marca 2014, 13:54
Mnie całkowicie przekonuje wyjaśnienie apotemnofilii, jakie podał Vilayanur Ramachandran. Co prawda to tylko hipoteza, ale logiczna. Zresztą tego samego wytłumaczenia użył do wyjaśnienia udczuć osób transseksualnych, "płynących" z zewnętrznych narządów płciowych, których przecież nie posiadają.
Ot nasz mózg to taki bio-komputer, który nie zawsze działa zgodnie ze stanem faktycznym.
Usher, 5 marca 2014, 14:12
To jest tylko porównanie, a nie wyjaśnienie. Właściwe wyjaśnienie wymaga podania przyczyn funkcjonowania odmiennego od oczekiwanego.