Koordynujące odbicie
Ćwiczenia na bieżni przed lustrem wcale nie są przejawem narcyzmu, ponieważ okazuje się, że mogą poprawiać wydajność. Oglądanie swojego odbicia podczas biegu pozwala lepiej skoordynować ruchy kończyn, ustabilizować je i przemieszczać się bardziej płynnie.
Daniel Eaves, szef projektu z Teesside University, zaznacza, że opisywana metoda sprawdza się u amatorów, którzy próbują wypracować swój styl i zmniejszyć obciążenie, ale przeglądanie się w trakcie biegu nie jest już dobrym pomysłem w przypadku zawodowców.
To, co widzimy, wpływa na koordynację kończyn. Kiedy ludzie idą lub biegną obok siebie, często zaczynają robić to samo w tym samym czasie. Ich krok się spontanicznie synchronizuje. Chcieliśmy sprawdzić, jak oddziałuje to na wydajność, gdy ćwiczy się na bieżni przed lustrem.
W eksperymencie wzięli udział sprawni fizycznie młodzi mężczyźni. Średnia wieku wynosiła 22 lata. Wszyscy odbyli trzy 20-minutowe sesje ćwiczeniowe, oddzielone dniem odpoczynku. Podczas biegu widzieli siebie w trzech "wersjach": 1) w zwykłym lustrze, 2) lustrze, gdzie strony lewa i prawa były ze sobą zamienione i 3) w postaci statycznego obrazu. Psycholodzy mierzyli różne parametry, m.in.: zużycie tlenu, tętno, biomechaniczne wzorce biegu i czas reakcji.
Nasze rezultaty pokazują, że oglądanie podczas biegu dynamicznego lustrzanego odbicia jest mniej wymagające energetycznie niż oglądanie obrazu statycznego. Obraz odwrócony stanowi większe wyzwanie dla procesów myślowych sportowca.
Komentarze (1)
ФvХ, 20 czerwca 2009, 00:10
Ale pakowanie na siłce przed lustrem (nie wspominam tutaj o całowaniu się w biceps), przejawem narcyzmu i kultu ciała jednak jest.
Nie widziałem, żeby jeszcze "kanciapowy paker" zażartował, ze swoich ćwiczeń na "dźwigowni" podczas sesji. Czy to brak dystansiku? Czy mobilizacja maluję te kamienne twarze?
Na biegach to się już nie znam.