Za 80 miliardów można ocalić kolejne gatunki
Podczas 11. spotkania Konwencji nt. biologicznej różnorodności przedstawiono dokument, z którego wynika, że wydatkowując około 80 miliardów dolarów rocznie można by zapobiec znikaniu kolejnych gatunków z powierzchni naszej planety. Takie szacunki przedstawili specjaliści z BirdLife International, Royal Society for the Protection of Birds (RSPB), Princeton University, University of Cambridge i licznych organizacji ekologicznych. Ocenili oni, że zmniejszenie ryzyka zagrożenia dla wszystkich obecnie zagrożonych gatunków koszowałoby 4 miliardy USD rocznie, a ochrona kluczowych habitatów to wydatek rzędu 76,1 miliarda dolarów rocznie.
Specjaliści za punkt wyjścia obrali ptaki, a zdobyte w ten sposób doświadczenia przełożyli na cały świat zwierząt. Najpierw ocenili, że zmniejszenie ryzyka dla wszystkich zagrożonych gatunków ptaków kosztowałoby rocznie pomiędzy 880 milionów a 1,23 miliarda dolarów. Przez zmniejszenie zagrożenia rozumie się przesunięcie gatunku do niższej kategorii zagrożenia w Czerwonej Księdze. Te wyliczenia posłużyły jako baza do dalszych prac. Biorąc pod uwagę koszty ochrony poszczególnych gatunków oszacowano, że w skali globu na zmniejszenie zagrożenia wszystkich gatunków trzeba wydać pomiędzy 3,41 a 4,76 miliarda USD rocznie.
Obecnie w spisie Important Bird Areas wymieniono 11 731 obszarów morskich i lądowych, które uznano za istotne dla zachowania bioróżnorodności wśród ptaków. Z wyliczeń wynika, że na efektywne zarządzanie tymi obszarami, które obecnie są chronione (stanowią one 28% ze wszystkich) trzeba wydać dodatkowo 7,2 miliarda USD. By objąć ochroną całą resztę konieczne jest wydatkowanie kolejnych 50,6 miliardów dolarów. Następnie wyniki te ekstrapolowano na wszystkie miejsca potrzebne do zachowania różnorodności. Jako, że 71% takich miejsc pokrywa się z miejscami z Important Bird Areas, wyliczenia dały kwotę około 76,1 miliarda USD, które trzeba wydatkować.
Komentarze (2)
Iza Warszawska, 23 października 2012, 11:40
Ciekawe wyliczenia, ale chyba całkowicie niepotrzebne...
Polecam 'George Carlin - Arrogance of Mankind'. Trochę inny punkt widzenia.
Mariusz Błoński, 23 października 2012, 12:03
Moim zdaniem potrzebne, bo pokazują, jak niewiele trzeba. Z drugiej jednak strony - zbyt optymistyczne. Bo gdyby doszło do wdrożenia tak szeroko zakrojonego projektu to musiałby on być prowadzony przez urzędników i polityków z wielu krajów. A ci znaczną część pieniędzy by zmarnowali i ukradli. Rzeczywiste koszty byłyby kilkukrotnie większe.