Jak uczymy się na własnych błędach
Psycholodzy z Uniwersytetu w Exeter odkryli w mózgu istnienie mechanizmu wczesnego ostrzegania, który pomaga uniknąć popełnianych już w przeszłości błędów. Na znajome bodźce reaguje on w ciągu 0,1 sekundy (Journal of Cognitive Neuroscience).
Wcześniejsze badania wykazały, że ludzie lepiej uczą się na błędach niż na zjawiskach, w przypadku których ich przewidywania były od razu trafne. Istotny dla uczenia się jest element zaskoczenia. Dzięki zapisowi wskaźników elektrofizjologicznych po raz pierwszy udało się w momencie "dziania się" zademonstrować, jak błyskawicznie nasz mózg reaguje na sygnały kojarzone z przeszłymi pomyłkami.
W eksperymencie zespołu profesora Andy\'ego Willsa grupa wolontariuszy wykonywała zadanie na komputerze. Wymagało ono przewidywania w oparciu o dostępne informacje. Bazę danych uzupełniano następnie kolejnymi danymi, w świetle których wiele z przewidywań badanych było niewłaściwych. By uniknąć popełnienia znów tych samych błędów, ochotnicy musieli się więc czegoś w tym momencie nauczyć. Aktywność ich mózgu była monitorowana dzięki przyczepionym do głowy 58 elektrodom. Niemal natychmiast po zadziałaniu bodźca wzrokowego kojarzonego z błędem rozświetlała się dolna kora skroniowa. To ciekawe odkrycie, gdyż niemal wszystkie wcześniejsze studia związane z uczeniem się na pomyłkach koncentrowały się na płatach czołowych.
Dolna kora wzrokowa pomaga we wzrokowym rozpoznawaniu obiektów, podczas gdy płaty czołowe odpowiadają m.in. za planowanie, analizę oraz świadome podejmowanie decyzji. To złożone procesy, a mechanizm wczesnego ostrzegania działa w okamgnieniu, zanim zdążymy cokolwiek rozważyć.
Komentarze (3)
waldi888231200, 8 maja 2008, 00:43
Co cię nie zabije to wzmocni. Duże doświadczenie = mądra rada. Nie wchodzi się dwa razy do tej samej wody. PM 8)
dirtymesucker, 8 maja 2008, 19:46
wydaje mi się że żaden polityk nie przeczytał ze zrozumieniem ani jednego podręcznika historii
Gość fakir, 10 maja 2008, 02:09
Ciekawe na czym dokładnie polegał eksperyment. Sądząc po czasie reakcji badano odruchy. Bo że uczymy się i to z trudem na własnych błędach nie trzeba badać, wystarczy poczytać historię. No może z jednym wyjątkiem. Udało się nam jak dotychczas uniknąć wojny jądrowej. Ale wątpię czy unikniemy globalnych skutków zniszczenia środowiska. Skutki lokalne wielkim nakładem środków usuwamy w większości nieskutecznie dopiero po znacznym zniszczeniu stanu "naturalnego".