Najstarszy przypadek choroby zakaźnej
Paleoantropolog Ruggero D'Anastasio z Włoch uważa, że odkrył najstarszy przypadek choroby zakaźnej u hominida. Naukowiec badał szkielet odkryty w latach 70. ubiegłego wieku w jaskiniach Sterkfontein niedaleko Johannesburga.
Szczątki przedstawiciela Australopithecus africanus liczą sobie od 1,5 do 2,8 miliona lat. Dwa kręgi należące do starszego mężczyzny noszą wyraźne zmiany. Początkowo uznano je za zmiany związane ze starzeniem się. Jednak D'Anastasio po zbadaniui kości promieniami X i mikroskopem elektronowym uważa, że zmiany zostały wywołane przez brucelozę. Przebieg brucelozy przypomina grypę, jednak jeśli choroba sięgnie mięśni i kości powoduje w nich charakterystyczne uszkodzenia.
Głównym źródłem zakażenia są zwierzęta. Jako że wśród zebr czy antylop zdarzają się zakażenia szczepem, który powoduje poronienia, można przypuszczać, iż australopitek zaraził się zjadając fragmenty płodu. Australopiteki, przynajmniej od czasu do czasu, miały okazję zjeść mięso, a ono jest w tym przypadku najbardziej prawdopodobnym źródłem zakażenia.
Komentarze (0)