"Telefoniczny" test na chlamydiozę
Jak to zrobić, by skłonić młodych ludzi do wykonywania testów na choroby przenoszone drogą płciową, ale ograniczyć towarzyszące mu uczucie wstydu? Rewelacyjnie prosty pomysł na rozwiązanie tego problemu zaprezentowali Brytyjczycy.
Autorami pomysłu są lekarze z NHS Hounslow, urzędu odpowiedzialnego za koordynację opieki zdrowotnej w zachodnim Londynie. Ich oferta skierowana jest do osób w wieku 16-24 lat, które podejrzewają u siebie nosicielstwo bakterii z rodzaju Chlamydiae, lecz wstydzą się wykonania stosownych testów.
Zasady współpracy są proste: na specjalnie przygotowanej stronie internetowej zamawia się darmowy test, który dociera do zainteresowanego pocztą. Po jego otrzymaniu wystarczy wykonać prosty wymaz z narządów płciowych, a następnie zapakować próbkę i wysłać ją do laboratorium należacego do NHS Hounslow.
W trosce o prywatność oraz wygodę osoby badanej, możliwe jest otrzymanie rezultatów testu w SMS-ie. Zmniejsza się dzięki temu ryzyko, że ktoś z domowników otworzy list z wynikiem badania. Unika się także konieczności osobistego stawienia się w zakładzie, która mogłaby zniechęcić niezbyt sumiennych pacjentów.
Wykonywanie badań przesiewowych na obecność bakterii z rodzaju Chlamydiae w organizmie jest niezwykle istotne, uważa się bowiem, że aż 50% londyńczyków w wieku 16-24 lat jest ich nosicielami.
Możliwe konsekwencje infekcji chlamydiami obejmują m.in. zapalenie najądrzy, cewki moczowej i prostaty u mężczyzn, zaś u kobiet - przede wszystkim nadżerki szyjki macicy. I choć leczenie infekcji jest stosunkowo proste i kończy się zwykle sukcesem, wiele osób nie wykonuje nawet testów przesiewowych. Być może akcja przeprowadzona przez Brytyjczyków zmieni tę sytuację.
Komentarze (11)
este perfil es muy tonto, 3 marca 2009, 16:55
"na specjalnie przygotowanej stronie internetowej zamawia się darmowy test, który dociera do zainteresowanego pocztą. Po jego otrzymaniu wystarczy wykonać prosty wymaz z narządów płciowych, a następnie zapakować próbkę i wysłać ją do laboratorium należacego do NHS Hounslow. "
przy odrobinie niefarta o teście dowie się mama,tata,wścibskie rodzeństwo,a może nawet jacyś znajomi
mikroos, 3 marca 2009, 17:39
Zgadza się, rozwiązanie nie jest idealne. Ale z dwojga złego lepiej, żeby się dowiedzieli o teście, niż o wyniku, nie sądzisz?
Krystus, 3 marca 2009, 17:47
Można przecież takie testy rozdawać w formie spamu (tak jak obecnie np. reklamy banków) wszystkim, a kto będzie chciał, to sobie zrobi.
mikroos, 3 marca 2009, 17:55
No własnie problem w tym, że nie każdy sobie zrobi. Mnóstwo ludzi się tego zwyczajnie wstydzi, bo do dziś panuje w ludziach jakieś takie dziwne przekonanie, że grypa nie jest powodem do wstydu, ale schizofrenia albo chlamydioza już jest.
A co do "spamu" - znalazłem tę stronę i wygląda na to, że operatorzy serwisu weryfikują Twoje dane. Żądają m.in. daty urodzenia i adresu, więc jakąś tam wiedzę na temat danej osoby musisz mieć. A poza tym wszystkim przypominam, że kluczową rzeczą jest prywatność WYNIKU, a ten pozostaje tylko dla Ciebie.
Krystus, 3 marca 2009, 18:17
P.S. To znowu ja. ...taki edit, bo może trochę niejasno się wyraziłem poprzednio.
Pisząc o spamie, chodziło mi o spam analogowy (te papierowe ulotki, które codziennie wyciągamy z euro skrzynek na listy)
Taki test można by wyrzucić do śmieci, jak inne ulotki, albo zrobić, wpisać swój nr telefonu i wysłać w załączonej kopercie.
A wynik SMSem - pełna anonimowość.
este perfil es muy tonto, 3 marca 2009, 19:44
yyy to że ludzie się wstydzą chorób psychicznych i wenerycznych jest dziwne?przecież posiadanie czegoś takiego bardzo odstrasza potencjalnych partnerów rozrodczych
mikroos, 3 marca 2009, 19:52
@Krystus - przepraszam za nieporozumienie
@Antyszwed - a moim zdaniem choroby są ludzką rzeczą i powodem do wstydu może być co najwyżej ich nieleczenie. Moim zdaniem nie istnieją dobre powody, dla których należałoby chorego na schizofrenię traktować inaczej, niż chorego na grypę. Ale to jest tylko moje zdanie, Ty możesz mieć inne
este perfil es muy tonto, 3 marca 2009, 20:08
a ja nie twierdzę że inaczej należy traktować,tylko szukałem wyjaśnienia dlaczego ludzie traktują inaczej;po obejrzeniu "Szczekając na świat"sądzę że takie osoby wymagają wyrozumiałości,a osoby się nimi opiekujące i bliscy współczucia i pomocy w miarę normalnym życiu.
thibris, 4 marca 2009, 09:46
Pomysł Krystusa też jest dobry, ale ja bym go zmodyfikował tak aby nie tracić za dużych finansów na darmo. W ramach tego spamu zamiast wysyłać test można wysłać adres strony na której można ten test zamówić. Zmniejszyłoby to liczbę testów wyrzucanych do kosza
szpaku, 10 marca 2009, 22:25
Tak od siebie tylko dodam Chlamydiae to nie jest nazwa rodzaju tylko rodziny.
DimusPL, 15 lutego 2011, 10:47
Może odkopię trochę temat - w końcu to kopalnia wiedzy
W UK namawiają do tych testów, próbują coś z tym zrobić a u nas co? Nic, u nas te zakażenia to rzadkość zdaniem sanepidu i lekarzy... a jaka jest prawda, to wiadomo.
Badań na NFZ nie ma, bo nie.. a znowu żeby prywatnie zrobić to badanie to trzeba zapłacić od 40 za jedną klasę, gdzie wykonać trzeba trzy. Inną sprawą jest to, że nie tylko ludzie "sprzedają" sobie to zakażenie między sobą, ale jak się okazuje coraz więcej kleszczy nosi w sobie te patogeny i zresztą nie tylko te.
No i trzeba też wziąć pod uwagę skutecznośc tych testów, bo wielu lekarzy interpretuje wynik negatywny jako 100% wykluczenie nie biorąc pod uwagę tego, że test ma czułość sięgającą kilkudziesięciu %