Wyleczeni z chłoniaka Hodgkina są bardziej narażeni na inne nowotwory
Osoby, które w dzieciństwie zostały wyleczone z chłoniaka Hodgkina są narażone na zwiększone ryzyko pojawienia się kolejnych nowotworów. Międzynarodowy zespół naukowców ze Szwecji, USA, Wielkiej Brytanii, Holandii, Kanady, Włoch i Francji prześledził losy 1136 osób, u których przed osiągnięciem 17 roku życia zdiagnozowano chłoniaka Hodgkina. Pacjentom przyglądano się średnio przez 26,6 roku.
We wspomnianym czasie u 162 badanych pojawiło się 196 nowotworów. Okazuje się zatem, że ryzyko pojawienia się nowotworu u takich osób jest 14-krotnie większe niż w całej populacji. Skumulowana zapadalność na nowotwory w ciągu 40 lat po zdiagnozowaniu chłoniaka Hodgkina wynosiła 26,4%.
Rak piersi stwarzał największe ryzyko dla kobiet (skumulowana zapadalność 45,3%), u których chłoniaka Hodgkina zdiagnozowano pomiędzy 10. a 16. rokiem życia i które były leczone radioterapią w obrębie klatki piersiowej. U mężczyzn zaś największe ryzyko (skumulowana zapadalność 4,2%) stanowił nowotwór płuc i dotyczył on tych panów, u których chłoniaka zdiagnozowano przed 10. rokiem życia i leczono radioterapią w obrębie klatki piersiowej.
Z kolei osoby, które były leczone radioterapią w obrębie jamy brzusznej lub miednicy i otrzymywały duże dawki leków alkilujących, były narażone (skumulowana zapadalność 9,5%) na największe ryzyko rozwoju raka jelita grubego. Kobietom, u których przed 10. rokiem życia prowadzono radioterapię w obrębie szyi, zagrażał zaś nowotwór tarczycy (skumulowana zapadalność 17,3%).
Wyniki badań opublikowano w piśmie Cancer wydawanym przez American Cancer Society.
Komentarze (0)