Nowa postać, nowa jakość
W wielu sytuacjach postać leku jest równie ważna, co jego skład. Doskonale widać to na przykładzie preparatu opracowanego przez badaczy z Georgia Institute of Technology. Środek ten jest "tylko" chemiczną modyfikacją leku testowanego wcześniej, lecz jego skuteczność i wygoda stosowania są bez porównania wyższe.
Sercem nowej metody jest chondroitaza ABC (chABC). Ten bakteryjny enzym może już niedługo stać się przełomowym lekiem w terapii uszkodzeń rdzenia kręgowego. Jest to możliwe dzięki jego zdolności do rozkładania reszt węglowodanowych występujących na powierzchni cząsteczek białek, stanowiących ważną barierę dla procesu regeneracji neuronów rdzenia.
To nie pierwszy raz, gdy próbuje się wykorzystać chABC do naprawy uszkodzeń rdzenia kręgowego. Jej potencjalne działanie terapeutyczne wykazano już kilka lat temu, lecz ze względu na bardzo niską trwałość w temperaturze ciała nie udało się opracować możliwych do zastosowania protokołów leczenia z jej wykorzystaniem. Zespół prof. Ravi Bellamkondy opracował jednak nową postać leku opartego na tym enzymie, która może zmienić tę niekorzystną sytuację.
Rozwiązaniem problemów związanych z niską stabilnością chondroitazy ABC okazało się umieszczenie jej w roztworze cukru trehalozy. Jak się okazało, wytworzony w ten sposób preparat utrzymywał swoją aktywność w warunkach in vitro aż przez cztery tygodnie, zaś po wszczepieniu do rdzenia kręgowego szczurów pozwalał na obniżenie poziomu niepożądanych reszt cukrowych w regenerującym się rdzeniu kręgowym aż na sześć tygodni.
Po połączeniu roztworu chABC i trehalozy z odpowiednim czynnikiem wzrostowym okazało się też, że organizmy zwierząt znacznie szybciej regenerują zarówno neurony motoryczne, jak i te odpowiedzialne za przekazywanie do mózgu informacji o kontakcie z określonymi substancjami.
Aktualnie zespół prof. Bellamkondy pracuje nad opracowaniem protokołu terapii nadającego się do zastosowania u ludzi. Zdaniem badacza kompletne wyleczenie uszkodzeń rdzenia kręgowego może być jednak w wielu przypadkach trudne ze względu na liczne inne czynniki towarzyszące urazom, takie jak choćby stan zapalny. Pozostaje nam liczyć, że niedogodności te uda się jednak przezwyciężyć.
Komentarze (0)