Coca colla już w sprzedaży
Coca colla to nie literówka, ale boliwijski pomysł na biznes czy, jak kto woli, powrót do korzeni. Tak jak kiedyś napój jest bowiem produkowany z wyciągu z liści koki, a drugi człon nazwy pochodzi od rdzennego ludu Colla, czyli Ajmarów, którzy współcześnie żyją głównie wokół jeziora Titicaca. Stary nowy produkt trafił w zeszłym tygodniu na półki sklepowe południowoamerykańskiego państwa.
Z wyglądu (i z opakowania) Coca colla bardzo przypomina coca-colę: jest ciemnobrązowa, słodka i rozlewa się ją do butelek z czerwoną etykietą. Na pierwszą wyprodukowaną partię składa się 12 tys. butelek. Za półlitrową trzeba zapłacić ok. 1,5 dol. Chętni mogą poszukiwać nowinki w stolicy La Paz, a także w Santa Cruz i Cochabambie.
Victor Hugo Vázquez, boliwijski wiceminister ds. rozwoju wsi, powiedział na początku tego roku agencji informacyjnej Efe, że rządowi zależy na industrializacji koki, którą uznaje się tu za roślinę leczniczą, stąd zainteresowanie losami coca colli. Jeśli pomysł wypali, zamierza on zwiększyć legalną powierzchnię przeznaczoną pod uprawę krzewu kokainowego z 12 do nawet 20 tys. hektarów. Wg USA, większość i tak zostanie przerobiona na kokainę, a Boliwia najwyraźniej nie chce lub nie jest w stanie współpracować z amerykańskim agendami, które zajmują się zwalczaniem narkotyków.
To nie pierwszy południowoamerykański napój na bazie ekstraktu z koki. Pięć lat temu kolumbijscy Indianie z plemienia Paez (inaczej Nasa) stworzyli Coca Sek, ale ich towar stosunkowo szybko trafił na listę produktów zakazanych.
Koncern Coca-cola nie spieszy się z ustosunkowaniem do oferty boliwijskiego debiutanta.
Komentarze (14)
Alek, 22 kwietnia 2010, 17:50
To jest naturalny napój roślinny, więc musi być zdrowy. Powrót do korzeni (no może tym razem do liści ).
thibris, 22 kwietnia 2010, 18:23
Nie wszystko co naturalne znaczy zdrowe, więc znak równości pomiędzy naturalny a zdrowy jest nie na miejscu.
Mirethil, 22 kwietnia 2010, 19:45
Owszem. Gruszki i woda również są naturalne, ale żaden człowiek poinformowany nie zje gruszek i nie popije woda.
KONTO USUNIĘTE, 22 kwietnia 2010, 20:57
Pierwotnie coca cola też zawierała wyciąg z liści koki, ale stopniowo wyewoluowała w smaczny syntetyk spożywczy.
thibris, 22 kwietnia 2010, 21:19
Jak wszystko ostatnio...
EuGene, 22 kwietnia 2010, 21:23
Ja jestem niepoinformowany - jem i popijam i co? Powinno mi się coś stać? d*pa odpaść?
Alek, 22 kwietnia 2010, 21:40
Polemika z parodią zwie się farsą .
programista, 22 kwietnia 2010, 21:41
Haha +1 za dupę.
MrVocabulary (WhizzKid), 22 kwietnia 2010, 22:33
Słyszałem, że Coca Cola też oryginalnie była robiona z liści koki, i miała zielony kolor. Potem ktoś zarzucił, że to narkotyk (co z tego, że nieobrobiony), i z liści koki zrobiło się E###...
w46, 23 kwietnia 2010, 12:51
Przynajmniej będzie się dobrze sprzedawać - złoty interes gwarantowany.
este perfil es muy tonto, 24 kwietnia 2010, 16:38
ee tam zalegalizowaliby produkcję-to dopiero interes 8)
dajmon, 27 kwietnia 2010, 17:47
Chętnie ujrzę ten produkt w polskiej sprzedaży (w dwa tysiące którymś tam roku)
Mirethil, 28 kwietnia 2010, 00:32
No cóż.. Widocznie masz żołądek z żelaza. Gratuluje.
Marek Nowakowski, 28 kwietnia 2010, 04:34
Dopalacze.pl powinny mieć suszone liście koki w sprzedaży u siebie!