Wrażliwy mózg cukrzyka
| Medycyna
Naukowcy z kanadyjskiego ośrodka Baycrest, specjalizującego się w badaniu chorób związanych za starzeniem, odkryli nieznany dotąd, wyjątkowo szkodliwy wpływ niezdrowej diety na sprawność umysłową osób cierpiących na cukrzycę typu 2. Zgodnie z ich badaniami, już pojedynczy posiłek bogaty w tłuszcze może niemal natychmiast osłabić zdolność zapamiętywania u chorych.Ogólny wniosek wypływający z naszych badań jest taki, że spożywanie niezdrowych posiłków u cukrzyków może dodatkowo pogłębić związane z chorobą problemy z pamięcią , tłumaczy Michael Herman Chui, jeden z autorów badań. Na szczęście badacz dostarcza też dobrych informacji: Wykazaliśmy, że witaminy o właściwościach przeciwutleniaczy mogą zminimalizować stres oksydacyjny wyniający z przyjęcia posiłku i zmniejszyć deficyty pamięci. Wspomniany przez naukowca stres oksydacyjny to ogół zjawisk polegających na powstawaniu w komórce silnych utleniaczy, zwanych wolnymi rodnikami. Cząstki te, powstające m.in. podczas rozkładu tłuszczów, dysponują niezrównoważonym ładunkiem elektrycznym i przez to bardzo "chętnie" wchodzą w niekontrolowane reakcje z różnymi związkami, zagrażając w ten sposób integralności komórki.
Cukrzyca typu drugiego, rozwijająca się najczęściej u osób otyłych i pozbawionych aktywności fizycznej, jest ściśle związana z narażeniem organizmu na chroniczny stres oksydacyjny. Efekt ten dodatkowo pogłębia się na skutek przyjmowania niezdrowych posiłków, będących źródłem niekorzystnych dla funkcjonowania organizmu cząsteczek. Nadmierna aktywność wolnych rodników może doprowadzić do postępujących uszkodzeń w większości tkanek organizmu, powodując ich obniżoną wydolność, a w skrajnych przypadkach, gdy dojdzie do uszkodzenia DNA, także rozwój nowotworów.
Wśród organów bezpośrednio zagrożonych w wyniku przyjmowania niezdrowych posiłków znajduje się m.in. mózg. Odkryto co prawda, że przeciwutleniacze, takie jak witaminy C oraz E, mogą ograniczać aktywność wolnych rodników, lecz badacze przestrzegają przed prostym przyjmowaniem tabletek zawierających te związki. Zamiast tego, sugerują wzbogacenie diety o naturalne produkty zawierające dużą ilość tych związków, czyli przede wszystkim warzywa i owoce. Pozytywny wpływ na stan zdrowia chorych ma także aktywność fizyczna i umysłowa oraz czynne uczestnictwo w życiu społecznym.
Eksperyment, który wykazał wpływ diety na stan osób cierpiących na cukrzycę typu 2., przeprowadzono na szesnastu chorych w wieku co najmniej 50 lat. Każdy z nich zapraszany był do badania trzykrotnie w ciągu tygodnia, przy czym poszczególne osoby częstowano za każdym razem innymi produktami: szklanką wody lub tłustym posiłkiem z suplementacją witaminami C oraz E albo bez niej.
Po piętnastu minutach od rozpoczęcia konsumpcji uczestników poproszono o poddanie się serii testów neurologicznych i psychologicznych trwających około 90 minut. Ich zadaniem było "wyłapywanie" ze słyszanego tekstu najważniejszych informacji oraz pojedynczych słów. Wyniki eksperymentu wykazały jasno, że dodatek przeciwutleniaczy do tłustego posiłku znacznie osłabia szkodliwe działanie zawarych w nim tłuszczów. Uczestnicy badania przyjmujący tak wzbogacony pokarm osiągali wyniki bardzo podobne do osób w grupie pacjentów pijających czystą wodę.
Autorzy badania podkreślają, że z uwagi na niedużą grupę badaną konieczne jest powtórzenie eksperymentu na większej liczbie osób. Niezbędne jest także ustalenie, czy dobroczynny wpływ przeciwutleniaczy dodanych do posiłku wynika z bezpośredniej neutralizacji wolnych rodników, czy też obydwa przeciwstawne mechanizmy - osłabienie i poprawa zdolności poznawczych - działają niezależnie od siebie.
Wyniki badań naukowców z Baycrest opublikowane zostaną w lipcowym numerze czasopisma Nutrition Research.
Komentarze (31)
waldi888231200, 28 czerwca 2008, 09:57
1,5 litrowa lewatywa 8).
syzu, 28 czerwca 2008, 10:57
Szalenie ważne obok zrównoważonej i bogatej diety we wszystko, czego organizm może potrzebować!
inhet, 28 czerwca 2008, 11:09
Nim zbada się więcej cukrzyków, może warto by zbadać paru niecukrzyków?
mikroos, 28 czerwca 2008, 12:49
To jakieś zalecenie, hobby, czy co? Bo nawet nie napisałeś, jaki to ma związek z tematem.
syzu, 28 czerwca 2008, 13:04
paczkują to w tych samych butelkach co smakowa woda mineralna, niesamowite
Gość fakir, 28 czerwca 2008, 21:54
Wszytkie reakcje enzymatyczzne przebiegają z udziałem wolnych rodników. Mam wrażenie że ten "stres oksydacyjny" to bełkot rekalmacyjny mający zwiększyć sprzedaż różnych "antyutleniaczy".
mikroos, 28 czerwca 2008, 22:28
Gdyby był tylko bełkotem, nie dochodziłoby do oksydacyjnych uszkodzeń DNA w komórkach niezawierających dostatecznej ilości glutationu i innych antyoksydantów. Faktem jest, że ich wytwarzanie jest rzeczą normalną, ale ich powstawanie i aktywność powinny być ściśle kontrolowane i w zdrowym organizmie przeważnie są.
inhet, 29 czerwca 2008, 00:21
O ile jest ich dosyć w diecie.
mikroos, 29 czerwca 2008, 00:34
Oczywiście, że tylko wtedy (choć glutation organizm może produkować samodzielnie). Ale my teraz rozmawiamy o (nie)prawdziwości hasła "stres oksydacyjny".
Gość fakir, 29 czerwca 2008, 20:34
Co jakiś czas pokawiają się nowe pojęcia, które zastępują takie jak wolne rodniki, produkty pośrednie i t.p. . na przykład: "stres oksydacyjny", "plazma biologiczna", nadtlenki, antyoksydanty i t.p. Może się mylę ale wtworzył się taki bałagan, że chyba czas powrócić do źródeł. Wszystko mieści się w pojęciu wolnego rodnika czyli nietrwałego związku posiadającego deficyt lub nadmiar elektronów. Ten wolny todnik biorący udział w procesach enztmatycznych pobiera lub oddaje elektrony innym związkom tworząc następny wolny rodnik lub produkt końcowy. Oczywiście w przypadku gdy występuje deficyt jakiegoś reagenta na przykład witaminy gronadzi się także nadmiar wolnych rodników wchodzących w inne reakcje mniej korzystne dla organizmu.
mikroos, 29 czerwca 2008, 20:40
No i właśnie o tym mówimy. Dokładnie ten proces, czyli "nieszczelność" układów enzymatycznych prowadząca do ucieczki potencjalnie niebezpiecznych ładunków, a także samorzutne powstawanie nadmiernej ilości takich rodników w reakcjach nieenzymatycznych, nazywamy stresem oksydacyjnym. Wydaje mi się, że określenie to jest dość jednoznaczne.
waldi888231200, 29 czerwca 2008, 21:28
Witamina C i lewatywy są tutaj bardzo skuteczne do jego likwidacji. 8)
mikroos, 29 czerwca 2008, 21:30
Najmilsza chwila poranka?
Gość fakir, 29 czerwca 2008, 21:45
Skora tak to widocznie jest to mój problem. Już raz zwróciłeś mi uwagę ,że się czepiam więc się teraz odczepiam. Widocznie tak musi być. / a jednak się kręci!/
mikroos, 29 czerwca 2008, 21:53
To nie tak Chodzi mi o to, że osobiście nie spotkałem się jeszcze z tym, żeby osoby zapoznane z tym tematem definiowały w różny sposób stres oksydacyjny. Ty sam także przytoczyłeś tę samą definicję (nawet jeśli ubrałeś ją w inne słowa). To o czymś świadczy
Gość fakir, 30 czerwca 2008, 17:46
To nie jest takie istotne. Mnie po prostu nie podoba się to ciągłe wprowadzanie nowych bytów. I staram się je potraktować "brzytwą Ockhama"
mikroos, 30 czerwca 2008, 20:53
Mam rozumieć, że wolisz określenie "nieszczelność" układów enzymatycznych prowadząca do ucieczki potencjalnie niebezpiecznych ładunków, a także samorzutne powstawanie nadmiernej ilości takich rodników w reakcjach nieenzymatycznych od nieco bardziej poręcznego stres oksydacyjny?
Gość fakir, 1 lipca 2008, 19:02
No tak. Na to wychodzi.
mikroos, 1 lipca 2008, 19:55
Ok, to przepraszam
polinkap, 1 lipca 2008, 21:57
co to jest nieszczelny układ enzymatyczny?
mikroos, 1 lipca 2008, 22:03
Enzymy, które przeprowadzają określone reakcje, powinny mieć 100% wydajności, tzn. każda cząsteczka substatu powinna być przetwarzana w cząsteczkę produktu. Zdarza się jednak, że dojdzie do przedwczesnego uwolnienia półproduktu, który bardzo często ma właśnie charakter wolnego rodnika. Taki rodnik jest potencjalnie szkodliwy, bo jest, jak to mawiała moja chemiczka, wściekle reaktywny i reaguje praktycznie z każdym możliwym związkiem, generując kolejne rodniki.
polinkap, 1 lipca 2008, 22:55
a to ciekawe bo zawsze myslalam, ze zadaniem enzymów jest kataliza reakcji poprzez obnizanie jej energi aktywacji, w wyniku tworzenia m.in. niekowalencyjnych form przejsciowych, ale aby rodniki wowczas sie tworzyly..hmm.
mikroos, 1 lipca 2008, 23:08
Ale żeby zaszła dowolna reakcja chemiczna, musi dojść do wymiany elektronów pomiędzy atomami.
waldi888231200, 2 lipca 2008, 09:26
A co z promieniowaniem B (beta) czyli elektronami z zewnątrz. 8)