Harmina lekiem na cukrzycę?
Naukowcy z Icahn School of Medicine poinformowali, że wśród ponad 100 000 sprawdzonych przez siebie substancji znaleźli jedną – harminę – która prowadzi do namnażania się ludzkich komórek produkujących insulinę. Cukrzyca, choroba, która dotyka 380 milionów ludzi na całym świecie, bierze się m.in. ze zbyt małej liczby komórek beta trzustki. Teraz uczeni informują, że w warunkach laboratoryjnych harmina powodowała, że komórki takie pobrane od dorosłego człowieka zaczęły się namnażać. Ich liczba zwiększyła się trzykrotnie, a eksperymenty na myszach wykazały, że dzięki nim zwierzęta lepiej kontrolują poziom cukru we krwi. Uczeni na całym świecie od dawna starli się znaleźć sposób na namnażanie komórek produkujących insulinę.
Nasze badania dostarczają solidnych dowodów na poparcie hipotezy, że leki oparte na harminie mogą na tyle wspomagać proliferację komórek beta, że będzie to odpowiedni sposób leczenia cukrzycy - mówi jeden z autorów badań, Andrew Stewart.
Utrata komórek beta to główna przyczyna cukrzycy typu I. Do utraty dochodzi, gdy układ odpornościowy atakuje komórki beta. W ostatnich latach okazało się również, że i w cukrzycy typu II niedobór komórek beta odgrywa ważną rolę. Dlatego też eksperci zajmujący się badaniem cukrzycy uznają za swój główny cel znalezienie sposobu na zwiększenie w organizmie liczby zdrowych komórek beta.
Niedobór komórek beta ma związek z ich specyfiką. Komórki te szybko namnażają się w pierwszym roku życia, a później proces ten spowalnia. Z czasem pozostaje więc ich stosunkowo niewiele. Naukowcy wiedzą, że w pierwszym roku życia w danej chwili jednocześnie ulega podziałowi około 2% komórek beta. Najnowsze badania wykazały, że tyle samo dzieli się pod wpływem harminy i ma to miejsce zarówno w kulturach w laboratorium, jak i w przypadku testów na zwierzętach.
Harmina jest uzyskiwana z poganka rutowatego oraz z niektórych winorośli żyjących w RPA.
Komentarze (0)