Zdemaskowano ukrytą subpopulację komórek czerniaka
Naukowcy ze Szkoły Medycznej Uniwersytetu Północnej Karoliny odkryli populację komórek czerniaka, która ukrywa się w naczyniach krwionośnych guzów. Komórki te naśladują nienowotworowe komórki śródbłonka.
Odkrycie Amerykanów pomaga wyjaśnić, w jaki sposób guzom udaje wymknąć się lekom hamującym angiogenezę.
Przez długi czas liczono na to, że terapie antyangiogenne pozbawią guzy składników odżywczych [...], ale leki te nigdy nie działały tak dobrze, jak się spodziewano. Nieskuteczność można wyjaśnić na kilka sposobów. Nasze badania sugerują, że jedną z przyczyn są niezidentyfikowane wcześniej komórki - wyjaśnia dr Andrew C. Dudley.
Większość leków wpływających na naczynia krwionośne nowotworu obiera na cel czynnik wzrostu śródbłonka naczyniowego (ang. vascular endothelial growth factor, VEGF), który wchodzi w skład ważnego szlaku sygnałowego nienowotworowych komórek śródbłonka.
W jednym z eksperymentów Dudley i James Dunleavey posłużyli się znanym lekiem antyangiogennym blokującym VEGF i odkryli, że u myszy w lekoopornych guzach nowa subpopulacja komórek czerniaka występowała częściej. Co więcej, guzy składające się w całości z nowych komórek w ogóle nie reagowały na terapię anty-VEGF.
Nim Dunleavey doszedł do takich wniosków, najpierw wyizolował z guzów coś, co początkowo wziął za nienowotworowe komórki śródbłonka. Kiedy jednak przeprowadził analizy genetyczne, stwierdził, że w komórkach nie zachodzi ekspresja większości znanych biomarkerów śródbłonka. Ponieważ nie dochodziło m.in. do ekspresji receptorów VEGF, to wyjaśnia, czemu leki anty-VEGF nie były w stanie zahamować wzrostu czerniaka.
W hodowlach komórki te wyglądały zupełnie inaczej niż normalne komórki śródbłonka. Przez moment nie wiedzieliśmy, z czym mamy do czynienia. Na przestrzeni roku Jim przeprowadził jednak więcej eksperymentów i odkrył kilka markerów przypominających komórki czerniaka - opowiada Dudley. Dalsze badania ujawniły, że to nowy rodzaj komórek czerniaka, w których zachodzi ekspresja cząsteczki adhezyjnej komórek śródbłonka i płytek krwi PECAM-1 (ang. platelet/endothelial cell adhesion molecule-1).
PECAM-1 jest adhezyną. W przeszłości naukowcy wykazali, że komórki śródbłonka wykorzystują ją, by przywierać do siebie i tworzyć naczynia krwionośne. Gdy zespół przyjrzał się guzom PECAM-1-pozytywnym, okazało się, że wewnątrz naczyń obok komórek śródbłonka znajdowały się komórki czerniaka. Nie wydaje nam się, by komórki czerniaka po prostu biernie zapełniały w waskulaturze guza luki między komórkami śródbłonka - podkreśla Dudley.
Po nawiązaniu współpracy z laboratorium prof. Paula Daytona badania obrazowe ujawniły, że waskulatura guzów PECAM-1-pozytywnych była 2-krotnie gęstsza niż w guzach PECAM-1-negatywnych, a objętość krwi aż 4,5-krotnie większa. Wszystko wskazuje więc na to, że PECAM-1-pozytywne komórki czerniaka mają realny wpływ na działanie naczyń krwionośnych guzów. Komórki te pomagają komórkom guza kontaktować się z komórkami śródbłonka - precyzuje Dunleavey. Ta interakcja oraz brak reakcji na VEGF pozwalają naczyniom krwionośnym wymknąć się leczeniu antyangiogennemu.
Komentarze (0)