Przechowywanie przez setki milionów lat
Eksperci z Hitachi we współpracy z profesorem Miurą Kiyotaką z Uniwersytetu w Kioto zapisali i odczytali dane na 100 warstwach w szkle kwarcowym. Osiągnęli przy tym gęstość zapisu bliską Blu-ray. Jednak to nie ona, a niezwykła wytrzymałość materiału, jest największą zaletą szkła kwarcowego. Podczas badań okazało się, że dane zapisane w szkle kwarcowym nie ulegają degradacji nawet po przechowywaniu nośnika przez 2 godziny w temperaturze 1000 stopni Celsjusza. Oznacza to, że dane można przechowywać w szkle kwarcowym przez ponad 300 milionów lat. Szkło kwarcowe może zatem okazać się dobrym nośnikiem dla istotnych historycznie danych, które chcielibyśmy przekazać przyszłym pokoleniom.
Hitachi zainteresowało się szkłem kwarcowym w 2009 roku, gdyż było wiadomo, że charakteryzuje się ono świetną wytrzymałością na działanie temperatury i wody. Po przeprowadzeniu prób, podczas których dane zapisywano za pomocą femtosekundowego lasera, a odczytywano za pomocą tomografu komputerowego, potwierdzono, że materiał ten może być być świetnym nośnikiem informacji. Prowadzono dalsze badania i w 2012 roku osiągnięto zapis czterowarstwowy, a w 2013 informacje zapisano na 26 warstwach, osiągając gęstość zapisu DVD. Po pokonaniu licznych przeszkód związanych z właściwościami szkła i deformacją światła, w bieżącym roku udało się bezbłędnie zapisać i odczytać dane ze 100 warstw.
Informacje zapisane są dwustronnie, na każdej ze stron dysku znajduje się 50 warstw oddalonych od siebie o 60 mikrometrów. Gęstość zapisu wynosi 1,5 GB na cal kwadratowy. Specjaliści nie wykluczają, że uda się ją jeszcze bardziej zwiększyć.
Komentarze (18)
thikim, 26 listopada 2014, 16:10
Nie, nie oznacza.
Jajcenty, 26 listopada 2014, 16:34
Pewne zjawiska można modelować i przyspieszać np przy badaniu trwałości powłoki antykorozyjnej. Wsadza się blachę do skrzynki z wilgocią i ciepłem i już takiej blasze czas biegnie kilka razy szybciej.
W tym przypadku to overkill. 100 lat w zupełności by wystarczyło bo i tak zaraz wymyślimy coś innego o wielokrotnie większej gęstości zapisu.
Mimo to chciałbym dostać takie ustrojstwo do domu, by sobie zrobić archiwum. To co przed laty nagrałem na CD/DVD przestało być czytalne po 3 miesiącach. Więc na mnie, te 3x108 lat robi wrażenie.
Astroboy, 26 listopada 2014, 17:17
Ciekawy pomysł na "podróże w czasie". Zastanawiam się, czy ktoś już tego jednak nie próbował…
Co do "modelowania" takiego czasu jak 3*108 lat, to zdecydowanie polecam sceptycyzm. W końcu zapis CD/DVD też miał być trochę bardziej trwały niż okazał się w praktyce. Osobiście posiadam niezłą już skrzynię płytek, dla których ostatnio znalazłem jednak przyjemne zastosowanie – doskonałe są na strzelnicy.
thikim, 26 listopada 2014, 18:55
I nie pamiętasz że obiecywano po podobnych "testach" 50 lat? A dla gorszych 10 lat?
Ja pamiętam.
Podgrzewanie i odpowiednia atmosfera oznaczają jedynie przyspieszenie wybranych czynników reakcji. Przy czym od razu ustalmy nikt nie porównywał:
- 1 godzina wyżarzania z 1 mln lat normalnego oddziaływania środowiska. To są jedynie estymacje tego samego typu jak na mapach z 1300 robiono Oceanu Atlantyckiego.
rahl, 29 listopada 2014, 20:35
No sorry - to na czym nagrywałeś na papierze toaletowym ??
Mam w domu jakieś 15-20 Płyt CD i DVD w wieku 10 lat i więcej(najstarsze z 1998 roku) - kilka miesięcy temu zrzuciłem wszystkie do kompa i nagrałem na innych nośnikach w ramach porządkowania i zmniejszania objętości archiwum. Wszystkie dały się odczytać w 100% - bez najmniejszych problemów czy spowolnień.
A może nagrywałeś je za pomocą stacji FDD 5,25", bo jeśli tak to nie dziwne, że nie dały się odczytać.
thikim, 29 listopada 2014, 21:05
Pierwsze drogie towary są zazwyczaj dobrej jakości.
Potem jak się wypromuje towar - trzeba zalać rynek masą taniochy. Marka już jest a wielu chce mieć drogą rzecz po okazyjnej cenie.
wilk, 29 listopada 2014, 22:38
thikim, 30 listopada 2014, 11:29
Dobre taśmy dziurkowane i przetrzyma nawet i 1000 lat
Jajcenty, 30 listopada 2014, 21:39
Ciekawe jak odczytasz te dziurki z metanu na który zostaną przerobione przez grzybki. Eksperyment Aleksandryjski również wskazuje na pewne niedogodności tego nośnika.
thikim, 30 listopada 2014, 21:56
Spokojnie, chyba nie myślałeś że zamierzam je sobie porzucić i zostawić.
Wystarczy podrzucić je do jakiejś biblioteki.
Jak na razie papier jest sprawdzonym sposobem. Mamy wiele ksiąg liczących >1000 lat. I to jest sprawdzone w przeciwieństwie do niemal każdej innej technologii przechowywania informacji wynalezionej w obecnym i ubiegłym wieku.
Tak, tak - nie pisałem o tym ale nie zamierzam potem tych taśm przechowywać w piecu, ani w rzece. Są lepsze miejsca.
Astroboy, 1 grudnia 2014, 11:25
Tak pomyślałem, idąc tropem numerologii, czy ten czas (3*108) liczbowo (SI) czegoś Kolegom nie przypomina – jakieś fundamentalnej stałej fizycznej?
Co do numerologi, "to pies jej mordę lizał" (ponoć odpowiedź znamienitego fizyka o "rozmiar" elektronu na pewnej konferencji; wiele już lat temu). Celowo nie edytuję poprzedniego posta – nie chcę się narazić na WYKRZYKNIKI – chcę jednak zaznaczyć, że wkradł się tam błąd (literówka). Nie "jakieś", a "jakiejś".
Edit: I TUTAJ POJAWIA SIĘ ZONK. Celowo wykrzyknąłem, coby było widoczne. ANONIMOWY mod scala moje posty BEZ jakiejkolwiek informacji o tym. Właściwym byłoby, by nie edytować, a pisać nowy post. Przecież scalenie moich postów to niema, ale jednak odpowiedź. Tylko jak napisać, skoro poszło już parę innych wypowiedzi. No i do kogo pisać?
ANONIMOWY MODERATORZE, Też Cię lubię!.
Jajcenty, 1 grudnia 2014, 13:36
Prędkość Plancka. Już mnie thikim na to podprowadzał i kazał dzielić kwanty.
I nie ma w tym nic dziwnego jak się używa laserów femtosekundowych. Biorąc pod uwagę, ze femtosekunda do sekundy ma się tak jak sekunda do ~32 milonów lat to wystarczy jakieś 10 fs. Podobnie wystarczy zmienić jedynie 4 litery w słowie "mama" by otrzymać słowo "piwo". Przypadek? Nie sądzę.
Astroboy, 1 grudnia 2014, 13:47
Bardzo ładne wyliczenie. Poprawiłbym tylko "do 10-32 miliona lat".
Nie zgodzę się. Wychodzi inne słowo: WINO.
Jajcenty, podjąłem jakieś podejrzenie, że Ty poważnie potraktowałeś coś o numerologii. Chyba wszyscy bawimy się dobrze?
Jajcenty, 1 grudnia 2014, 14:57
Podejrzenia jakobym na poważnie wypuścił z siebie i upublicznił taki bzdet traktuję jako wyjątkowo obraźliwe. Będę jednak wyrozumiały albowiem coraz częściej mam problemy z komunikacją. Coraz częściej okazuje się, że to co czytam to nie jest tym o czym myślałem kiedy myślałem, że piszę co myślę.
Czy jakoś tak. Niezbędne są warsztaty z komunikacji.
Astroboy, 1 grudnia 2014, 15:30
Ponieważ u mnie z komunikacją podobnie (albo i gorzej), to postaram się jednak poważnie, rozważnie i POWOLI (jak uczą "trenerzy"). Jeśli zahaczyłem o obrazę, to przepraszam. Widać to, co miałem na myśli, wyraziłem nie tak, albo wyrażone przeze mnie nabrało innego sensu, albo zwyczajnie pier[X]olę.
Jajcenty, 1 grudnia 2014, 18:19
Astroboy, podjąłem podejrzenia, że traktujesz poważnie .... coś zmieniają w matriksie.
Astroboy, 1 grudnia 2014, 19:07
Chyba nie… Jakoś nie doznaję obecnie deja vu na Kopalni. Może kot Pogo zaspał(a)?
wilk, 1 grudnia 2014, 21:38
Posty zostały scalone (przeze mnie), a nie edytowane, więc żadna informacja się nie pojawia. Skoro jednak chcesz publicznej informacji, to publicznie upominam Cię, byś nie pisał dwóch własnych postów zaraz pod sobą, nieważne czy celowo, czy bezcelowo - samemu sobie nie odpowiadasz.