Depresyjne niedopełnianie
Depresja zaburza funkcjonowanie poznawcze jednostki. Wpływa negatywnie na pamięć, uwagę, a jak się ostatnio okazało – również na przetwarzanie danych wzrokowych. Gdy osobom z głęboką depresją pokazywano obrazy z brakującymi bądź zamazanymi elementami, nie umiały sobie z tym poradzić, w dodatku aktywność ich mózgu była inna od zapisu EEG członków grupy kontrolnej.
Dr Uri Polat z Uniwersytetu w Tel Awiwie uważa, że odkrycie jego zespołu pozwoli psychiatrom trafniej diagnozować depresję oraz monitorować przebieg jej leczenia. W eksperymencie wzięło udział 27 zdrowych osób oraz 32 hospitalizowane z powodu depresji. Wszyscy patrzyli na identyczne obrazy.
Obecnie Izraelczycy pracują nad obiektywnym narzędziem diagnostycznym, które można by wykorzystywać w praktyce klinicznej. Umożliwi ono szybszą ocenę skuteczności leków i zastosowanych dawek. Obecnie na rezultaty trzeba czekać do 6 tygodni, a z testem percepcji wzrokowej w formie EEG udawałoby się to już po kilku dniach od rozpoczęcia farmakoterapii.
Polat jest przekonany, że konstruowany przez ekipę z Tel Awiwu test oznacza dla systemów opieki zdrowotnej wielomilionowe, jeśli nie miliardowe oszczędności. Wiedząc, jak bardzo ktoś jest chory, łatwiej zdecydować, kiedy rozpocząć leczenie i czy lek działa. Psychiatrzy lepiej radziliby sobie ze zrozumieniem depresji w przypadku dzieci i osób z wieloma dysfunkcjami, które uniemożliwiają komunikowanie uczuć lekarzowi.
Komentarze (2)
inhet, 10 maja 2009, 13:43
Ładne eksperymentalne wykazanie niskiego poziomu neuroprzekaźników w depresji. i zarazem z praktycznymi odniesieniami do terapii. Jeno poklaskać zostaje.
cogito, 16 czerwca 2009, 19:49
to prawda. w depresji ciężko sobie poradzić z czymkolwiek ale ja jako jedną z form terapii miałam właśnie ćwiczenia umysłowe na pamięć, koncentracje itp