Skutecznie zatruwają życie
Drożdże, które podczas fermentacji wytwarzają wino z soku winogronowego, początkowo wykształciły eksploatowaną przez ludzi umiejętność, by zatruwać (i to dosłownie) życie swoim konkurentom. Obecność alkoholu w otoczeniu nie ułatwiała im bowiem walki o przetrwanie (Ecology).
Saccharomyces cerevisiae stanowią mniejszość, gdy owoce znajdują się jeszcze na krzewach (są 1 z ok. 10 gatunków), ale to one wiodą prym podczas fermentacji i tylko one są w stanie dotrwać do jej końca. Ciepło i alkohol, które stanowią produkty przebiegającej wtedy reakcji chemicznej, stanowią zabójczą mieszankę dla innych organizmów. Samym S. cerevisiae również nie do końca to odpowiada, ale obfitość pożywienia to doskonała nagroda za "umartwianie".
Biolodzy widywali już wcześniej przypadki samodzielnego stwarzania sobie niszy, ale po raz pierwszy udało się pomierzyć związane z tym korzyści. Pokazuje to, jak działania organizmów wymierzone w tu i teraz zmieniają presję ewolucyjną – podsumowuje Matthew Goddard z University of Auckland w Nowej Zelandii.
Zespół Goddarda ekstrahował drożdże z przetwarzanego w winiarni soku winogronowego. Gatunek identyfikowano na podstawie analizy DNA. Następnie monitorowano stężenie etanolu i temperaturę w kadziach. Poza tym w laboratorium naukowcy określali tempo wzrostu przedstawicieli poszczególnych gatunków przy różnych stężeniach alkoholu. Okazało się, że podczas fermentacji drożdże S. cerevisiae zdobywają 7-procentową przewagę nad pozostałymi.
Nowozelandczyk dodaje, że S. cerevisiae podążają ścieżką beztlenową i wytwarzają ciepło oraz etanol nawet wtedy, gdy korzystniej dla nich byłoby oddychać tlen, generując CO2 i wodę.
Paul Henschke, mikrobiolog z Australijskiego Instytutu Badań nad Winem w Adelajdzie, uważa, że odkrycie jego kolegów po fachu może pomóc uzyskać bardziej aromatyczne wino o bogatszym bukiecie. Sugeruje utrzymywanie niskich temperatur na początkowych etapach fermentacji, tak by wykazać się mogły inne niż S. cerevisiae gatunki drożdży. Potem wystarczy zwiększyć temperaturę i pozwolić tym ostatnim postawić kropkę nad i...
Komentarze (1)
inhet, 1 sierpnia 2008, 15:38
Przydałoby się jeszcze wymyslić takie drożdże, które by postawiły zaporę Acetobacterom, żeby trunki nie kwaśniały.