Karmienie piersią zwiększa inteligencję dzieci
Zespół z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego odkrył, że karmienie piersią zwiększa inteligencję dzieci. Naukowcy pracujący pod kierunkiem epidemiologa Wiesława Jędrychowskiego badali 468 dzieci niepalących matek. Pomiędzy wiekiem niemowlęcym a pójściem do szkoły maluchy badano pięciokrotnie.
Okazało się, że zdolności poznawcze dzieci karmionych piersią były znacząco lepsze niż dzieci karmionych z butelki. Liczba uzyskanych punktów IQ była wprost proporcjonalna do długości karmienia piersią. Jeśli maluch był karmiony przez trzy miesiące, to zdobywał o 2,1 punktu więcej, niż dzieci karmione z butelki. Przy karmieniu piersią przez cztery do sześciu miesięcy różnica w punktacji wynosiła 2,6, a gdy dzieci ssały pierś ponad sześć miesięcy uzyskiwały o 3,6 punktu więcej niż pociechy karmione butelką. Naukowcy brali pod uwagę też takie czynniki jak wykształcenie matki, płeć dziecka, posiadanie rodzeństwa oraz wzrost wagi w czasie ciąży. Doszli do wniosku, że za różnice w IQ odpowiedzialny jest sposób karmienia.
Badania te potwierdzają spostrzeżenia, które są naukowcom znane od 70 lat. Chemicy od dawna poszukują tajemniczego składnika w mleku matki, który zwiększa inteligencję. Jednak zdaniem pediatry i neonatologa Tonse Raju, który w piśmie Breastfeeding Medicine odniósł się do badań zespołu Jędrychowskiego, często pomijana jest najbardziej oczywiste odpowiedź. Niemowlę ssące pierś matki nie otrzymuje tylko pokarmu, ale jest intensywnie zaangażowane w dynamiczny, dwukierunkowy biologiczny dialog - pisze Raju. To właśnie fizyczna i psychologiczna więź łącząca matkę z dzieckiem podczas karmienia piersią wpływa pozytywnie na zdolności poznawcze malucha.
Podobnego zdania jest też doktor Jędrychowski, który uważa, że co najmniej część zdolności dziecka należy tłumaczyć więzią z matką podczas karmienia piersią.
Komentarze (11)
Grendel, 17 listopada 2011, 19:08
A może najzwyczajniej, tym "tajemniczym składnikiem" jest troska rodziców? Karmienie piersią w dzisiejszych czasach kojarzy mi się z troskliwością matki która nad wygodę przedkłada zdrowie dziecka. Ta troska zapewne rozciąga się poza okres karmienia piersią i przejawia się zwiększoną "stymulację w główkę" dziecka przez rodziców?
mikroos, 17 listopada 2011, 20:59
Dokładnie taki sam wniosek znalazł(a)byś po doczytaniu notki do końca
TrzyGrosze, 17 listopada 2011, 21:44
Na razie notka jest w dziale Psychologia. Po wykryciu " tajemniczego czynnika", trafi do działu Biologia ;-)
Jajcenty, 18 listopada 2011, 07:33
Pozostaje zbadać wpływ pokarmu kobiecego podawanego butelką przez robota. Mam poważne wątpliwości czy karmienie piersią/butelką znacząco różni się czasem i rodzajem interakcji. Większość kobiet karmiąca pokarmem sztucznym ma jedynie mało pokarmu a nie jest dysfunkcyjna. Co do tajemniczego czynnika to może być kombinacja kliku składników albo drobna różnica jak między (+)-glukozą a (-)-glukozą albo, skoro jesteśmy przy dzieciach, jak między enancjomerami talidomidu.
Miskov51, 18 listopada 2011, 08:30
Jest cycek, jest okejka :-)
Gość hjerne, 18 listopada 2011, 09:18
Tyle, że Japonia wykształcona jest bardzo jak skandynawia i wolą robić co lubią, niż dzieci płodzić! W życiu wazniejsza jest pasja i hobby, niż rozród! Trzeci świat się rozmnoży i emigrantami najinteligentniejszymi uzupełni się luki ludzi do pracy! IQ wysokie to prawidłowe życie płodowe, dobre odżywianie składnikami najwyższej jakości (orzechy leśnie i nie te z chodowli, świeże ryby, warzywa, owoce czy mięso bez sterydów lub chemii wszelakiej. Edukacja czy stetem polityczny ma wpływ olbrzymi na empatię i IQ wyświczone (nie dziedziczne). Zemsta bronią palną na oprawcach i późniejsza kara sądowna, a system nie wyemilinował oprawców czy najzwyczajniej dał im za dużo luzu niską kontrolą społeczną i resocjalizacją słabą. Niskie IQ i cwaniactwo chwilowe jaest na krótszą metę, bo potem wszystko się skonczy i szans nie będzie na dalsszy rozwój! Wiadomo, że naturalny pokarm jest najlepszy. Zależy jak się ze swojej inteligencji korzysta. najniższe IQ czy tzw. użytkowe starczy do życia bez polotu czy gromadzenia dóbr materialnych. Do czego te IQ jest zwiększane? Do dłuższego życia? Humoru? Przecież wielu żeruje na pomysłach innych i tylko je kopiują, a nic nie wnoszą czy tworzą! Aseksualnym IQ rozpłodwoe nie jest potrzebne, bo seksu uprawić nie będa czy się nigdy nie rozmnożą! Patologia społeczna największa obecnie ma jedno dziecko (taka moda), dwoje to nadal klasa robotnicza - zazwyczaj pierwsza córka starsza, bo mężczyzna chce potwierdzić swoją męskość potomkiem męskim. IQ testem, żadnym nie zbadasz. Dlaczego wielu rozmnożyć się nie chce? Bo zjaną życie i wiedzą, że dlaszy żywot homo samiens na planecie ziemia nie ma już żadnego sensu czy celu!
Usher, 18 listopada 2011, 22:26
Jajcenty, 19 listopada 2011, 00:01
Chodzi o czas poświęcany malcom. Sugeruje się, że jakoby kobiety niekarmiące złośliwie spędzały mniej czasu z pociechą - dysfunkcja.
waldi888231200, 20 listopada 2011, 17:00
Karmienie piersią przez 12mc aktywuje jakieś enzymy które uodporniają dziecko na ponad 40chorób cywilizacyjnych.
Gość Matsukawa, 29 listopada 2011, 11:57
Jajcenty, 29 listopada 2011, 12:46
Jestem pewien, że da się zaprojektować rozstrzygające doświadczenie bez szkody dla kogokolwiek, nawet makaków.