Tajemniczy paraliż powiązano ze stosunkowo nowym wirusem
Naukowcy odkryli, że za tajemniczymi przypadkami paraliżu u dzieci z USA może stać pewien szczep enterowirusa - C105.
Enterowirus 105 został po raz pierwszy wyizolowany w 2010 r. od pacjentów z Peru i Konga. Późniejsze raporty sugerowały, że krąży po całym świecie. Wydaje się, że C105 należy do niedawno odkrytego podgatunku ludzkiego enterowirusa C.
Wg Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (US Centers for Disease Control and Prevention; CDC), od lata 2014 r. na ostre zapalenie rogów rdzenia z niedowładem wiotkim rąk bądź nóg zapadło 118 dzieci z 34 stanów. Typowe dla obrazu choroby jest nie tylko nagłe wystąpienie paraliżu, ale i uszkodzenie rdzenia ograniczone do istoty szarej.
Szczegółowa analiza dot. 88 dzieci pokazała, że u większości (81%) wystąpiła wcześniej choroba dróg oddechowych. Choć podejrzewano, że przyczyną zespołu neurologicznego może być enetrowirus EV-D68, EV-D68-pozytywnych było tylko 20% badanych dzieci z paraliżem, a i w tych przypadkach nie było pewności, że to ten wirus odpowiada za schorzenie (nie stwierdzono go bowiem w płynie mózgowo-rdzeniowym).
Niedawno u pewnej 6-latki wykryto właśnie szczep C105 (nie stwierdzono za to EV-D68). Choć i w tym przypadku autorzy badania nie wykazali, że za ostrym zapaleniem rdzenia z niedowładem wiotkim na 100% stał ten konkretny enterowirus, wyniki można uznać za sugestię, że nie należy uznawać EV-D68 za jedyną ewentualną przyczynę wybuchu epidemii paraliżu.
Sześcioletnią dziewczynkę badano w październiku zeszłego roku w Szpitalu Dziecięcym Uniwersytetu Wirginii. Powodem był postępujący niedowład wiotki prawej kończyny górnej. W 2 tygodniach poprzedzających konsultację pacjentka i jej rodzina byli chorzy - kaszleli i mieli wodnisty katar. Cztery dni przed przyjazdem do szpitala dziewczynka miała gorączkę (38°C) i umiejscowiony z przodu ból głowy. Poza tym czuła się zmęczona, od czasu do czasu bolało ją prawe ucho i dół pachowy. Gorączka minęła po jednym, a zmęczenie i ból głowy po dwóch dniach, ból prawej ręki jednak nie ustępował. Dzień przed hospitalizacją rodzice zaobserwowali, że ręka córki jest bezwładna. Badanie w szpitalu ujawniło niedowład wiotki i brak bądź osłabienie różnych odruchów w prawej ręce. Siła mięśniowa była bardziej osłabiona w części kończyny bliższej osi ciała. Czucie nie uległo zmniejszeniu. Nie stwierdzano zmian w stanie psychicznym, zaburzeń mowy, połykania czy oddychania. Lekarze zauważyli rozproszoną wysypkę grudkową na plecach.
U dziecka wykonano m.in. rezonans magnetyczny oraz badania płynu mózgowo-rdzeniowego. Pobrano też wymazy. Do wykrycia C105 doprowadziła analiza sekwencji genu białka VP1 kapsydu. Wg autorów publikacji z październikowego wydania pisma Emerging Infectious Diseases, to pierwszy przypadek C105 w USA. Mimo podawania przez 5 dni kroplówki z immunoglobulinami, nie odnotowano poprawy. Sześciolatka nadal wspominała o nawracających bólach prawej ręki, okolicy lędźwiowo-krzyżowej i dwustronnym bólu ud przy chodzeniu. W czasie pobytu w szpitalu ból się nie zmieniał. Po wypisaniu do domu spontanicznie ustąpił. Na wizycie kontrolnej po 8 miesiącach nie zauważono niedowładu; dziecko niemal odzyskało pełną sprawność dystalnej części kończyny.
Dr Ronald Turner z Uniwersytetu Wirginii podkreśla, że stosunkowo nowy C105 nie jest wykrywany przez część testów (problemem jest np. zmienność sekwencji wirusa).
Należy pamiętać, że obecność wirusa w drogach oddechowych nie musi mieć żadnych konsekwencji dla układu nerwowego. By sprecyzować związki enterowirusów EV-D68 i C105 z ostrym zapaleniem rogów rdzenia, trzeba je więc wykryć w płynie mózgowo-rdzeniowym. Jak dotąd się to nie udało.
Komentarze (0)