Estradiolowa Don Juanka
Młode kobiety, u których występują duże ilości estrogenów, częściej zmieniają partnerów, romansują z kolejnym, gdy jeszcze nie zakończyły poprzedniego związku i postrzegają siebie jako bardziej atrakcyjne.
Wg Kristiny Durante z Uniwersytetu Teksańskiego, specjalistki ds. psychologii ewolucyjnej, wykorzystywanie każdej nadarzającej się okazji i "wyciąganie" z kolejnych mężczyzn tego, co mają najlepszego do zaoferowania, to sposób na zrekompensowanie sobie kosztów porodów (Biology Letters).
Wcześniej inni naukowcy wykazali, że panie z wysokim poziomem estradiolu są postrzegane jako bardziej atrakcyjne i mają więcej dzieci od kobiet z niskim stężeniem hormonu. W trakcie cyklu następują naturalne jego wahania, które odpowiadają m.in. za wzrost i spadek zainteresowania seksem.
Durante i jej współpracownik Norman Li zebrali grupę 52 studentek. Średnia ich wieku wynosiła 19 lat i 5 miesięcy. U każdej kobiety dokonano pomiaru stężenia estradiolu w dwóch momentach cyklu. Potem ochotniczki wypełniały kwestionariusz, oceniając zarówno własną atrakcyjność, jak i skłonność do oszukiwania partnera poprzez flirtowanie, całowanie, umawianie się, uprawianie seksu oraz romansowanie na poważnie z innymi.
Kobiety z wysokim poziomem estradiolu uznawały się za piękniejsze. Potwierdzali to niezależni sędziowie (2 mężczyzn i 7 kobiet). Częściej zmieniały one chłopaków i były bardziej skłonne do flirtowania na różne sposoby. Nie wykazywały jednak większych skłonności do jednonocnych przygód niż kobiety z niższym poziomem estrogenów. Powód jest prosty. Mogą usidlić najprzystojniejszych mężczyzn na dłużej, nie muszą się więc zadowalać czymś na chwilę.
Rekompensowanie kosztów porodu i wychowania dzieci przez zapewnianie sobie wsparcia dobrze sytuowanych mężczyzn to ewolucyjny relikt, ponieważ, jak zaznacza Durante, dzisiaj kobiety nie są już tak zależne od jedzenia czy schronienia zapewnianego przez partnera.
Komentarze (11)
kuba00, 14 stycznia 2009, 18:19
Znam dziewczynę która ma 20 lat i ostatnio zachowuje się w trochę nietypowy sposób mam tu na myśli zdjęcia zaczyna wystawiać zdjęcia na Naszej Klasie i to takie których bym się nie spodziewał zwłaszcza po niej. To by był dowód na jej zachowanie i próbę zaprezentowania się jako atrakcyjna osoba.
Gość Matsukawa, 14 stycznia 2009, 21:01
Ten sam efekt był opisywany ponad 20 lat temu, w specjalistycznych pismach medycznych, tyle że jako skutek zażywania hormonalnych środków antykoncepcyjnych.
thibris, 19 stycznia 2009, 13:21
Według mnie to badana grupa dziewcząt, jak i sędziów jest stanowczo za mała na tak poważne wnioski. Nie twierdze że są złe - być może są inne przesłanki, czy inne badania, na których się opierano. Jeśli jeden sędzia zachowywał się/oceniał dość "niesprawiedliwie" to błąd badania będzie wynosił około 11 punktów procentowych. Przydałaby się większa grupa badanych.
Tomek, 20 stycznia 2009, 16:25
W badaniu statystycznym próba losowa w danym społeczeństwie powinna wynosić minimum 1000 osób.
zielarz, 22 stycznia 2009, 11:12
Dlatego panie o zbyt małym poziomie tego magicznego hormonu powinny pić dużo piwa (chmiel zawiera jeden z najsilniejszych fitoestrogenów który silnie pobudza tworzenie estrogentów i estradiolu) natomist do tzw ciemnego piwa często dodaje się lukrecje gładką zioło które też jest bardzo silnym fitoestrogenem ).Kobiety które zbierają chmiel na plantacjach wcześniej dojrzewają płciowo(fitoestrogeny wnikają przez skóre i sa wdychane).
Natomiast panowie unikajcie regularnego picia piwa (fitoestorogeny są antagonistami testosteronu ).Nie dziwie się że chmiel do piwa(wcześniej rozmaryn ,krwawnik)zaczęli wprowadzać braciszkowie w średniowiecznych klasztorach skutecznie bowiem pomagał im dochować celibatu.
Gość macintosh, 22 stycznia 2009, 11:19
(bo głupio bawić się po pijaku)
zielarz, 22 stycznia 2009, 12:04
To zależy o co pytasz czy chcesz sobie wzmocnić libido przez podniesienie testosteronu w twoim wieku raczej nie przyniesie to zauważalnych rezultatów bowiem pewnie masz go na normalnym poziomie inaczej sprawa się ma do panów z andropauzą i tych nadużywających piwa zalecam ograniczenie.
Jeśli chodzi o panie uważam że fitoestrogeny są świetnym suplementem na poprawę przyjemności z sexu polecam lukrecje gładką w formie herbatek jest bardzo słodka i miętę która też ma silne fitoestrogeny( lekarze w Iranie leczą tym ziołem zbyt bujne owłosienie na twarzy u kobiet z duża ilością testostreonu). Chmiel odradzam bowiem z jednej strony świetnie pobudza na tle hormonalnym z drugiej zawiera substancje antagonistyczne do efektów estrogenu , uspokajające wiec odpada .
Ps. nie zapominajmy jeśli chodzi o miętę że estrogen jest antagonistą testosteronu , testosteron w nadmiarze u kobiet może zakłócać odczuwanie przyjemności z sexu
Tomek, 23 stycznia 2009, 00:57
Olejki eteryczne, partnerka, która cię poprowadzi dobrze, płyny do kąpieli, dużo tego...
Gość macintosh, 23 stycznia 2009, 06:41
zielarz, 23 stycznia 2009, 07:23
Soja i grejpfrut też mają dużo fitoestrogenów.
Tomek, 24 stycznia 2009, 00:51
Olejki eteryczne, płyny do kąpieli, afrodyzjaki. Tak mi się przynajmniej wydaje, jeżeli dobrze się zrozumieliśmy.