Molekularna pamięć drzew pomaga wytrzymać upały
Drzewa zapamiętują ekspozycję na ekstremalnie wysokie temperatury, dzięki czemu ich potomstwo i one same lepiej sobie radzą z kolejnymi falami upałów.
Wg specjalistów z Macquarie University, uzyskane wyniki mają spore znaczenie dla odtwarzania ekosystemów i dla leśnictwa w dobie ocieplania klimatu.
W odróżnieniu od zwierząt, które mogą się zagrzebać głębiej w ziemi albo uciec tam, gdzie jest chłodniej, rośliny tkwią w jednym miejscu, dlatego muszą być w stanie wytrzymać skrajne warunki in situ - podkreśla dr Rachael Gallagher.
Zespół Gallagher badał, jak różne populacje siewek eukaliptusa wielkiego (Eucalyptus grandis) reagują, gdy przez 4 dni wystawi się je na oddziaływanie temperatur rzędu 42°C (symulację upału przeprowadzano w laboratorium).
E. grandis porasta wschodnie wybrzeża Australii: od Newcastle w Nowej Południowej Walii po Cairns na północy Queensland. Jest też ważnym gatunkiem z plantacji leśnych w Australii, RPA czy Brazylii.
Eksperymenty pokazały, że siewki rodziców, którzy przetrwali więcej gorących dni, lepiej sobie radziły z symulacją upałów, ponieważ wytwarzały więcej białek chroniących komórki przed stresem cieplnym. Wziąwszy pod uwagę funkcje, są to białka opiekuńcze (ang. molecular chaperones), które transportują inne białka do właściwych miejsc w komórce i pomagają w podtrzymaniu normalnych funkcji komórki w warunkach stresu.
To ważne odkrycie. Wykazaliśmy, że rośliny dysponują molekularną pamięcią skrajnie wysokiej temperatury. Dzięki temu możemy ustalić, które populacje dostarczą najlepsze nasiona do odtworzenia ekosystemów i odpornego na temperatury leśnictwa przy temperaturach, które stają się coraz bardziej ekstremalne.
Komentarze (4)
Ergo Sum, 15 lutego 2019, 11:20
mechanizm pamięci molekularnej jest jak widać bardzo słabo poznany i bagatelizowany . Myślę że istnieje również u człowieka.
lanceortega, 18 lutego 2019, 01:36
O rany! Czyżby łysenkizm!?
Warai Otoko, 18 lutego 2019, 10:25
szkoda tylko, że nic w tym artykule o mechanizmie pamięci molekularnej nie powiedziano, poza tym że takie coś jest...
myślę, że jak już - to jest to jakiś dziedziczony efekt epigenetyczny - ale czy dziedziczenie np. wzoru metylacji można nazwać pamięcią molekularną? Czy wg. autorów to jest jedno i to samo? Nie wiem...
lanceortega, 25 lutego 2019, 23:14
Warai Otoko
Ja także domyślam się, że może chodzić o zmiany epigenetyczne. Jednak biorąc pod uwagę ubogą wiedzę genetyczną i nieznajomość istnienia DNA przed wojną, Łysenka nie mógł też znać mechanizmu dziedziczenia cech nabytych. Niemniej jego eksperymenty (w 99% błędne) w tym akurat przypadku zdają się mieć coś do powiedzenia.