Praczłowiek starszy o trzy miliony lat
Wizja ewolucji człowieka i hominidów nieustannie się zmienia wraz z nowymi danymi. Wiele z hominidów, kiedyś uważanych za naszych bezpośrednich przodków, okazało się jedynie ich kuzynami. Najstarsze i podstawowe źródło danych: skamieniałości, pozwala w teorii dobrze poznać czas pojawienia się kolejnych odmian człowieka, ale tylko w teorii. W praktyce znalezisk jest wciąż zbyt mało w przestrzeni i czasie i w rekonstruowanym tak przebiegu ewolucji zieją olbrzymie luki. Nowe znaleziska często nie dają się pogodzić z dotychczas przyjętymi założeniami, na przykład odkryta kilka lat temu w Czadzie (Afryka centralna) czaszka, ochrzczona imieniem Toumaï („nadzieja na życie” w języku Goran) a nazwana naukowo Sahelanthropus tchadensis, datowana na 7 milionów lat. Posiada ona wiele cech człowieka, ale przecież wszystkie założenia szacowały początek ewolucji człowieka na pięć, najwyżej sześć milionów lat wstecz!
Wiele informacji dostarcza nam analiza genetyczna różnych gatunków naczelnych, pozwalając określić stopień pokrewieństwa, pokazać dzięki zbadaniu ewolucji genów, jak gatunki tworzyły się i oddzielały. Niestety, nie daje nam ona żadnych możliwości umiejscowienia tych zmian w czasie, a zestawianie ich z „dziurawą" historią skamielin jest trudne.
Gdzie nie da się ręcznie, w grę wchodzą zaawansowane metody statystyczne i komputery, które potrafią wziąć pod uwagę całość posiadanych danych. Takim podejściem do badania ewolucji posługuje się Robert D. Martin, kurator antropologii biologicznej w chicagowskim Field Museum. To właśnie on, wraz ze współpracownikami, wykorzystał w 2002 roku tę metodę do znalezienia ostatniego wspólnego przodka wszystkich naczelnych. Artykuł, opublikowany wówczas w Nature, dowodził, że pierwszy naczelny pojawił się już 85 milionów lat temu, czyli na 20 milionów lat przed tym, nim ostatecznie wyginęły dinozaury. Rzuciło to rękawicę dotąd powszechnemu mniemaniu, że ewolucja ssaków, a w szczególności naczelnych, rozkwitła dopiero po zejściu dinozaurów ze sceny.
Przez kilka lat Martin oczekiwał, że ktoś zastosuje tę metodę do oszacowania przebiegu ewolucji człowieka, aż wreszcie zrobił to sam. Pracując z zespołem matematyków, antropologów i biologów molekularnych zintegrował dane uzyskane z analizy genetycznej wielu gatunków z danymi pochodzącymi z wykopalisk, uzupełniając je metodami statystycznymi. Nowy, uzyskany czas oddzielenia się pierwszego przodka człowieka od pozostałych naczelnych (w tym naszych najbliższych krewnych, szympansów) to 8 milionów lat temu. To trzy miliony lat wcześniej, niż dotychczas sądzono. Studium, opublikowane w czasopiśmie Systematic Biology, zmieni niechybnie naszą wizję ewolucji człowieka. A afrykański Toumaï okazuje się jednak naszym przodkiem.
W archeologii nowe odkrycia często przesuwają różne granice wstecz: pierwszego użycia narzędzi, pierwszego użycia ozdób, itp. Te tysiące lat, to wszakże nic w porównaniu z faktem, że pierwszy człowiek pojawił się trzy miliony lat wcześniej, niż sądzono.
Komentarze (5)
inhet, 6 listopada 2010, 14:31
Określenie daty powstania hominidów nie oznacza przecież, że każdy młodszy ich przedstawiciel musi koniecznie być naszym przodkiem. Przeciwnie, musiało być mnóstwo linii bocznych.
pli, 6 listopada 2010, 16:46
jak to? przecież każdy wie, że Ziemia powstała 6 tys lat temu, a dowodem na to, że Homo sapiens i dinozaury żyły równolegle są wyobrażenia smoków przekazywane w legendach;)
Efamon, 7 listopada 2010, 02:43
Z góry przepraszam za offtop, ale proszę - nie róbcie tu drugiego onetowego forum...
waldi888231200, 7 listopada 2010, 16:56
Czy to ma znaczenie ??
Wyszukane przypadkiem w ostatniej chwili:
" 2010 - Trzecia Wojna Światowa, która rozpocznie się 10 listopada i zakończy w październiku, 2014 roku. Rozpocznie się dość typowo - od prowokacji i lokalnej wojny, gdzie zostanie użyta broń chemiczna (i/lub nuklearna)." http://www.iluminaci.pl/proroctwa/przepowiednie-jasnowidzacej-wangi[/size][/color]
To w najblizszą środę.
dohan, 8 listopada 2010, 10:33
Jest już nawet gorzej niż na forum onetu...
Odnośnie datowania znalezionych czaszek i innych szczątków to skąd pewność, że to dowodzi istnienia jakiejś populacji? Czy bierze ktoś pod uwagę ingerencję istot spoza ziemi?